Montaż tzw. „kocich oczek” to kolejny etap prac mających na celu poprawę bezpieczeństwa , a przede wszystkim ochronę pieszych na przejściach. W 2013 r. wprowadziliśmy innowacyjne rozwiązanie, zamiast dotychczasowych markerów przyklejanych bezpośrednio na nawierzchnię jezdni zastosowaliśmy aktywne urządzenia zasilane diodami ledowymi. Dzięki wbudowanemu kondensatorowi, w ciągu dnia są one ładowane poprzez panel słoneczny, po zapadnięciu zmierzchu kondensator uwalnia zgromadzoną w sobie energię.
Dodatkowo „kocie oczka” są wbudowane w jezdnię, dzięki czemu są bardziej wytrzymałe niż tradycyjne markery przyklejane do jezdni, te cechowały się nietrwałością montażu. Nowoczesne urządzenia są wyposażone również w czujnik zmierzchu. W niesprzyjających warunkach pogodowych w okresie jesienno – zimowym (mgła, opady deszczu, śniegu, szybko zapadający zmierzch) markery spełniają swoją rolę poprzez sygnalizowanie kierowcy, że zbliża się do przejścia dla pieszych. Tym samym chronią pieszego uczestnika ruchu.
Markery montuje się zazwyczaj na liniach rozdziału, liniach krawędziowych na drogach miejskich i zamiejskich, swoje zastosowanie mają także na liniach warunkowego zatrzymania przed przejściami dla pieszych. Zamontowane przez nas urządzenia posiadają aprobatę techniczną, część znajdująca się w nawierzchni jezdni jest zabezpieczona metalową osłoną. Kopuła soczewki wystaje nad linię asfaltu od 10 do 20 mm. Sama wysokość markera to 80 mm, a średnica – 120 mm. Dla oka kierowcy urządzenie jest widoczne już z odległości ok. 300 metrów. Urządzenie funkcjonuje w skrajnych temperaturach od -25°C do +45°C.
Urządzenia można już zobaczyć m. in. na ul. Marszałkowskiej przy ul. Senatorskiej, na ul. Białołęckiej, w Al. Jerozolimskich przy ul. Białobrzeskiej, na ul. Płockiej.