Czy ulica Kondratowicza jest „krzywa”? Nie jest. Wyjaśniamy - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

28-04-2023

Czy ulica Kondratowicza jest „krzywa”? Nie jest. Wyjaśniamy

Remontowana jezdnia ulicy Kondratowicza składa się z pagórków i dołów, ale tylko na zdjęciach robionych z bardzo mocnym zoomem optycznym. Widać na nich wtedy wyraźnie niewielkie różnice niwelety jezdni. Dla kierowców są niewyczuwalne.

Internet pełen jest niezweryfikowanych treści, ale zdjęcia pokazujące nową jezdnię ulicy Kondratowicza rzekomo „pełną dziur i dołów” postanowiliśmy sprawdzić. Zdjęcia są wykonane z bardzo mocnym przybliżeniem i na jednym obrazie pokazują odległość 200-300 metrów. Nie sprawdzamy ich dla mieszkańców Targówka, bo wystarczy raz przejechać się nową ulicą, żeby wiedzieć, że po nowej nawierzchni jedzie się bezproblemowo. Sprawdzamy dla tych wszystkich, którzy osobiście albo nie chcą, albo nie mogą tego zweryfikować.

W piątek 28 kwietnia pojechałem na Kondratowicza. Przejechałem ulicą w obie strony sprawdzając czy wyczuwalne są jakieś nierówności jezdni. Nie.

Razem z naszym fotografem sfotografowaliśmy ulicę w miejscach, z których zdjęcia niektórzy publikowali w mediach społecznościowych. Poniżej zestawienie zdjęć zrobionych w tym samym miejscu. Pierwsze z perspektywy pieszego, drugie – krążące po sieci. Przy zestawieniu widać wyraźnie różnicę, jaką powoduje mocne przybliżenie.

ul. Kondratowicza, lewa str. – fot. ZDM, prawa strona – fot. „Pan Artur, lokalna grupa facebookowa” (umieszczone na profilu Twitter.com/PatrykSlowik)

Remontowany odcinek ulicy Kondratowicza (prace, zgodnie z planem, potrwają do końca czerwca) ma mniej więcej kilometr długości. Niweleta jezdni, czyli linia łącząca kolejne punkty w przekroju podłużnym nie jest prosta, co zresztą widać również na naszym zdjęciach. Taki układ pomaga w spływaniu wody do urządzeń odwodnieniowych i jest to całkowicie normalne w tego rodzaju konstrukcjach. Na ulicach o długim prostym przebiegu można tę różnicę zauważyć, korzystając ze skrótu perspektywy. Dla kierowców jest to jednak niewyczuwalne, bo mowa o bardzo długim, przeważnie kilkusetmetrowym odcinku, a różnice mierzy się w centymetrach.

Podobne „odkrycia” można zresztą znaleźć na wielu innych długich i prostych warszawskich ulicach – na Świętokrzyskiej, Górczewskiej czy na Kasprowicza. Nie szukałem daleko. Poniżej zdjęcia z ulicy Chmielnej, przy której mieści się ZDM. Pierwsze zdjęcie to perspektywa pieszego. Drugie wykonane z czterokrotnym zaledwie zoomem. Oba zrobione są w tym samym miejscu.

Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM w Warszawie

ul. Chmielna, fot. ZDM Warszawa

ulica Kondratowicza, zdjęcia stanu obecnego

Powered by Projectic.pl