Naprawa nawierzchni dróg. Jak usuwamy ubytki w jezdni - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

10-02-2022

Naprawa nawierzchni dróg. Jak usuwamy ubytki w jezdni

Zima nie sprzyja drogom. Nagłe zmiany temperatury, mróz i duża ilość opadów niszczą nawierzchnie jezdni, powodując wiele ubytków. Aby zapewnić bezpieczeństwo, na bieżąco usuwamy te wykruszenia, które mogą skutkować uszkodzeniem pojazdów. Do napraw na większą skalę przystępujemy wiosną.

Naprawa nawierzchni drogi.

Stan stołecznych dróg jest na bieżąco monitorowany przez Pogotowie Drogowe ZDM. Nasi pracownicy codziennie objeżdżają kolejne dzielnice i usuwają napotkane ubytki. Nawierzchnie naprawiają również ekipy Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg, na podstawie podpisanego z nami porozumienia. Zarówno ZDM, jak i Zakład, działają też w miejscach wskazanych przez mieszkańców. Lokalizacje najczęściej zgłaszane są za pomocą Miejskiego Centrum Kontaktu Warszawa 19115.

Jednak wykruszenia w jezdni nie zawsze naprawiane są od razu. Czas podjęcia interwencji zależy od skali awarii. W ciągu 24 godzin od zgłoszenia usuwane są tylko te, które mogą zagrażać bezpieczeństwu użytkowników dróg. Pozostałe ubytki usuwane są w zależności od kategorii drogi. Na drogach krajowych dzieje się to w ciągu 3 dni, na wojewódzkich – 6 dni, a na powiatowych – 9 dni.

Przejścia przez zero

Najwięcej pracy przy utrzymaniu odpowiedniego stanu nawierzchni mamy zimą. To najmniej łaskawa pora roku dla dróg, przede wszystkim ze względu na pogodę. Ale aura nie działa niszcząco na asfalt tylko sama z siebie.

Na nawierzchnię jezdni wpływa szereg różnych czynników. To m.in. natężenie ruchu (im więcej aut porusza się po danej drodze, tym szybciej ulega ona degradacji), sposób eksploatacji (ograniczenia tonażowe) czy stan podbudowy drogi. Swój ślad zostawiają także poprzednie naprawy jezdni lub biegnących pod nią sieci (gazowej, kanalizacyjnej czy teletechnicznej). Każde związane z tym prace oznaczają ingerencję w infrastrukturę, co sprawia, że w takich miejscach asfalt jest bardziej podatny na uszkodzenia.

W efekcie w nawierzchni powstają pęknięcia i rysy. Właśnie zimą zamieniają się w wykruszenia, które z czasem przeradzają się w dziury. Przyczyna tkwi w tzw. przejściach przez zero. To wahania temperatury w ciągu doby (za dnia jest powyżej zera, a nocą poniżej), które we znaki dają się szczególnie wtedy, gdy są połączone z opadami. Zgromadzona w spękaniach woda zamarza i rozsadza nawierzchnię. Im częściej dochodzi do wahań, tym szybciej postępuje proces degradacji, potęgowany przez przejeżdżające samochody. W Polsce zimą zmiany temperatury z minusowej na dodatnią i odwrotnie następują bardzo często.

Na zimno i na gorąco

Dlatego o tej porze roku Pogotowie Drogowe ZDM ma najwięcej pracy. Na warszawskich drogach praktycznie codziennie można spotkać naszych pracowników likwidujących wykruszenia. Za dnia staramy się usuwać ubytki na naszych ulicach mających mniejsze znaczenie w układzie komunikacyjnym miasta. Z kolei w godzinach nocnych operujemy tam, gdzie w ciągu dnia jest duże natężenie ruchu. Taki system zapewnia jak najmniejszą uciążliwość dla odbywającego się ruchu.

Zimowe naprawy siłą rzeczy są doraźne, jednak decydujemy się na ich wykonanie po to, żeby kierowcom zagwarantować bezpieczeństwo – przede wszystkim usuwamy dziury najgłębsze lub o ostrych brzegach. Prace z tym związane prowadzimy na dwa sposoby. Pierwszym, najczęściej wykorzystywanym przez Pogotowie Drogowe jest uzupełnienie ubytku tzw. masą na zimno. To mieszanka mineralno-asfaltowa, która podczas układania nie wymaga podgrzewania. Zanim ją wysypiemy z foliowego worka, najpierw zabezpieczamy miejsce uszkodzenia nawierzchni, a następnie je osuszamy i czyścimy. Potem, wypełniając ubytek, mieszankę dokładnie rozprowadzamy i dogęszczamy. Metoda ta ma charakter doraźny, dlatego tak zabezpieczone wykruszenie, naprawiamy ponownie, ale już w okresie wiosennym i przy użyciu odpowiednich mieszanek mineralno-asfaltowych (np. betonu asfaltowego), układanych na gorąco. Wtedy nie uzupełniamy ubytku, ale w jego obrębie wycinamy większy fragment, by były proste brzegi. To pozwala lepiej ułożyć nową warstwę i uszczelnić jej krawędzie.

 

W przypadku większego ubytku lub wykruszeń na znacznym odcinku jezdni, od razu decydujemy się na tzw. metodę na gorąco i wycięcie zniszczonego fragmentu. Następnie czyścimy miejsce po usuniętym uszkodzonym asfalcie, a potem skrapiamy je specjalną emulsją, aby poprawić sczepność i ułatwić wiązanie warstw. Kolejnym krokiem jest układanie nowej warstwy nawierzchni przy użyciu mieszanek mineralno-asfaltowych, jej wyrównanie oraz uszczelnienie specjalną masą uszczelniającą. Łączy ona bezpiecznie odtworzony fragment nawierzchni z tym już istniejącym.

Do napraw nawierzchni na większą skalę przystępujemy najwcześniej w okresie przedwiośnia lub wczesną wiosną, kiedy ustabilizuje się pogoda. Najważniejsze jest, aby w ciągu doby nie było przymrozków i opadów. Gdy te warunki są spełnione, rozpoczynamy trwałe łatanie ubytków.

Powered by Projectic.pl