Dziś w tym miejscu na drugą stronę ul. Czerniakowskiej można przejść wyłącznie po wysokiej na ponad 5 m kładce. Nie jest ona wyposażona w windy ani pochylnie, co uniemożliwia przedostanie się na drugą stronę osobom z niepełnosprawnością i bardzo utrudnia przejście osobom starszym, chorym, niosącym zakupy czy idącym z wózkiem dziecięcym. Po obu stronach kładki jest wiele budynków mieszkalnych, biur i sklepów – przejście na drugą stronę ulicy jest niezbędne choćby po to, by dostać się na przystanek autobusowy.
To jedna z kilku ostatnich niedostępnych kładek dla pieszych w Warszawie. Dotychczasowe plany miasta zakładały jej dostosowanie poprzez budowę długich, łagodnych pochylni. Inwestycja miała być zrealizowana w 2018 r. i miała kosztować ok. 3 mln zł. Nadal jednak wymagałoby to pokonania dużej różnicy wysokości, znacznie wydłużyłoby też drogę. Dlatego, aby ułatwić przechodzenie przez ulicę, ZDM planuje wyznaczenie naziemnego przejścia dla pieszych, które będzie alternatywą dla kładki.
Analizy w tej sprawie były prowadzone od kilku miesięcy. Przeprowadzone badania ruchu wykazały, że ruch kołowy z ul. Chełmskiej kieruje się głównie w lewo, podczas wydzielonej fazy w sygnalizacji świetlnej. W tym samym czasie możliwe będzie przejście pieszo przez ul. Czerniakowską. Dzięki temu płynność ruchu w ciągu ul. Czerniakowskiej się nie zmieni.
ZDM w uzgodnieniu z Renatą Kaznowską, zastępcą Prezydenta m. st. Warszawy, złożył dziś wniosek o przyznanie środków na przebudowę sygnalizacji w tym miejscu. Szacujemy, że inwestycja będzie kosztować ok. 1 mln zł, a zatem mniej niż planowane pochylnie. Jeżeli Rada Warszawy zatwierdzi nasz wniosek, z nowego przejścia będzie można skorzystać jesienią 2017 r.