Pogotowie drogowe w pogotowiu - usuwamy ubytki w jezdni - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

10-02-2023

Pogotowie drogowe w pogotowiu – usuwamy ubytki w jezdni

Aby Warszawa funkcjonowała jak należy, niezbędne jest Pogotowie Drogowe ZDM. Nasi pracownicy przez całą dobę siedem dni w tygodniu czuwają nad stanem infrastruktury drogowej. Ponieważ zima nie sprzyja nawierzchni jezdni, teraz najwięcej pracy mają przy usuwaniu ubytków. W 2022 r. zabezpieczyliśmy blisko pół tysiąca awarii, które zagrażały bezpieczeństwu ruchu.

Usuwanie ubytków w jezdni.

Podlegające nam ulice stale monitorujemy w poszukiwaniu usterek. Nasi pracownicy codziennie objeżdżają kolejne dzielnice i usuwają napotkane ubytki. Nawierzchnie naprawiają również ekipy Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg, na podstawie podpisanego z nami porozumienia. Zarówno ZDM, jak i Zakład, działają też w miejscach wskazanych przez mieszkańców – najczęściej poprzez Miejskie Centrum Kontaktu 19115.

Zgłoszenie ubytku nie zawsze oznacza, że od razu go naprawimy. Kolejność interwencji zależy od skali awarii. Priorytet mają te, które bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu użytkowników dróg – są usuwane w ciągu 24 godzin od zgłoszenia. Pozostałe, w zależności od kategorii drogi, w ciągu 3, 6 i 9 dni.

Wahania temperatury

Najwięcej pracy przy naprawie nawierzchni mamy zimą. To najmniej łaskawa pora roku dla dróg, przede wszystkim ze względu na pogodę. Ale dlaczego akurat wtedy aura przyczynia się do większej degradacji nawierzchni?

Zanim dojdziemy do odpowiedzi, musimy pamiętać, że ważny jest stan techniczny nawierzchni. Wpływa na niego szereg różnych czynników. To m.in. natężenie ruchu (im więcej aut porusza się po danej drodze, tym szybciej ulega ona degradacji), sposób eksploatacji (ograniczenia tonażowe) czy stan podbudowy drogi. Swój ślad zostawiają także poprzednie naprawy jezdni lub biegnących pod nią sieci (gazowej, kanalizacyjnej czy teletechnicznej). Każde związane z tym prace oznaczają ingerencję w infrastrukturę, co sprawia, że potem w takich miejscach asfalt jest bardziej podatny na uszkodzenia.

W efekcie w nawierzchni powstają pęknięcia i rysy. Właśnie zimą zamieniają się w coraz większe wykruszenia przeradzające się w dziury. Przyczyna tkwi w tzw. przejściach przez zero. To wahania temperatury w ciągu doby – w dzień jest powyżej zera, a nocą poniżej. Najbardziej we znaki dają się wtedy, gdy połączone są z opadami. Zbierająca się w spękaniach woda zamarza i rozsadza nawierzchnię. Im częściej dochodzi do wahań, tym szybciej postępuje proces degradacji, potęgowany przez przejeżdżające samochody.

Na zimno lub na gorąco

Dlatego zimą na warszawskich drogach praktycznie codziennie można spotkać naszych pracowników likwidujących wykruszenia. Za dnia staramy się usuwać ubytki na naszych ulicach mających mniejsze znaczenie w układzie komunikacyjnym miasta. Z kolei w godzinach nocnych operujemy tam, gdzie w ciągu dnia jest duże natężenie ruchu. Taki system zapewnia jak najmniejszą uciążliwość dla odbywającego się ruchu.

Najczęściej ubytki uzupełniamy tzw. masą na zimno – mieszanką mineralno-asfaltową, która podczas układania nie wymaga podgrzewania. Metoda ta ma charakter doraźny, dlatego tak zabezpieczone wykruszenie naprawiamy ponownie, ale już w okresie wiosennym i przy użyciu odpowiednich mieszanek (np. betonu asfaltowego) układanych na gorąco.

W przypadku większego ubytku lub wykruszeń na znacznym odcinku jezdni, od razu decydujemy się na tzw. metodę na gorąco i wycięcie zniszczonego fragmentu. Następnie czyścimy miejsce po usuniętym uszkodzonym asfalcie, a potem skrapiamy je specjalną emulsją, aby poprawić sczepność i ułatwić wiązanie warstw. Kolejnym krokiem jest układanie nowej warstwy nawierzchni przy użyciu mieszanek mineralno-asfaltowych, jej wyrównanie oraz uszczelnienie specjalną masą uszczelniającą. Łączy ona bezpiecznie odtworzony fragment nawierzchni z tym już istniejącym.

Do napraw nawierzchni na większą skalę przystępujemy najwcześniej w okresie przedwiośnia lub wczesną wiosną, kiedy ustabilizuje się pogoda. Najważniejsze jest, aby w ciągu doby nie było przymrozków i opadów. Gdy te warunki są spełnione, rozpoczynamy trwałe łatanie ubytków.

 

15,5 tony masy

Jednak w ciągu roku naprawa nawierzchni nie stanowi naszych najczęstszych interwencji. W 2022 r., podobnie jak w latach poprzednich, Pogotowie Drogowe ZDM najwięcej razy wyjeżdżało do usterek oświetlenia (38 proc. wszystkich interwencji). Na drugim miejscu uplasowały się awarie sygnalizacji świetlnej (13 proc.), a dopiero na trzecim znalazło się usuwanie ubytków – do uszkodzonej nawierzchni jezdni wzywani byliśmy 6 058 razy (12 proc.). Żeby zabezpieczyć wykruszenia, zużyliśmy 15 565 kg masy na zimno. To niemal 623 worki o wadze 25 kg, w które taka masa najczęściej jest pakowana.

W 2022 r. Pogotowie Drogowe ZDM zarejestrowało 48 652 zgłoszenia. Najczęściej wiązały się z:

  • 18 305 – oświetleniem ulicznym,
  • 6 537 – sygnalizacją świetlną,
  • 6 058 – uszkodzoną nawierzchnią jezdni,
  • 5 056 – brakami w oznakowaniu pionowym,
  • 2 059 – uszkodzoną nawierzchnią chodników,
  • 1 318 – reklamą w pasie drogowym,
  • 1 282 – uszkodzonym słupkiem uniemożliwiającym wjazd na chodnik,
  • 971 – uszkodzonym słupkiem przeszkodowym (pylonem) na wysepkach i azylach na przejściach,
  • 915 – zajęciem pasa drogowego,
  • 631 – parkowaniem w SPPN,
  • 515 – graffiti,
  • 412 – uszkodzoną studzienką kanalizacyjną,
  • 386 – awaryjnym zajęciem pasa drogowego,
  • 312 – zalaną jezdnią,
  • 272 – wytartym oznakowaniem poziomym.

 

W 2022 r. podjęliśmy 499 interwencji, które bezpośrednio zagrażały bezpieczeństwu ruchu. Najczęściej dotyczyły:

  • 145 – uszkodzonej nawierzchni chodnika,
  • 90 – uszkodzonego słupka uniemożliwiającego wjazd na chodnik,
  • 64 – uszkodzonej nawierzchni jezdni,
  • 48 – braków w oznakowaniu pionowym.

Powered by Projectic.pl