Nasze działania rozpoczęliśmy 8 grudnia ubiegłego roku. Podczas kontroli sprawdzamy m.in. masę, naciski osi i wymiary pojazdu. Nasi pracownicy mogą zatrzymać pojazd, wylegitymować kierowcę, sprawdzić dokumenty pojazdu oraz ładunku, a także ważyć pojazd przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Co ważne, kontrola odbywa się w obecności funkcjonariusza policji, który ma uprawnienia do ukarania kierowcy mandatem za ewentualne wykroczenia.
Po pół roku pracy widzimy pozytywne efekty naszych działań. Do najważniejszych trzeba zaliczyć spadek drastycznych przekroczeń masy całkowitej pojazdów, wzrost znajomości przepisów dotyczących ograniczeń przewozów i – co równie ważne – wprowadzenie przez przewoźników procedur sprawdzających masę ładunku przed rozpoczęciem przewozu. Dzięki temu mogą oni, jeszcze przed wyjechaniem w trasę, usunąć ewentualne nieprawidłowości.
Od 8 grudnia przeprowadziliśmy 340 kontroli, z których 140 zakończyło się wszczęciem postępowań administracyjnych, zmierzających do ukarania przewoźnika. Do chwili obecnej wydaliśmy 58 decyzji nakładających kary, na łączna kwotę 517 tys. zł. Kilkadziesiąt kolejnych postępowań czeka na rozstrzygnięcia. Pomimo złożonej procedury administracyjnej, wpływy z kar wynoszą już blisko 100 tys. zł (98 971 zł), czyli około 20 proc. łącznej kwoty wydanych decyzji. Wpływy z kar są przeznaczane m. in. na remonty dróg zniszczonych przez przeciążone pojazdy.
Regularnie ujawnianymi przez nas naruszeniami są te dotyczące przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu oraz nacisku na jedną oś. Kary za takie naruszenia to – w zależności od skali przekroczenia 500 zł, 2 tys. zł lub nawet 15 tys. zł. Przewoźnicy karani są także za brak stosownych zezwoleń. Tutaj kary to 1,5 tys. i 5 tys. zł (w zależności od kategorii zezwolenia).
Ruch ciężarówek w mieście jest nieunikniony, a przestrzeganie norm dotyczących pojazdów ciężarowych to jeden z kluczowych elementów poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kontrole mają skłonić przewoźników do takiego zachowania. Przeładowane ciężarówki niszczą nasze drogi. Ograniczając to zjawisko przyczyniamy się do wzrostu bezpieczeństwa ruchu drogowego, wydłużamy okresy korzystania z infrastruktury drogowej bez remontów, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możemy przeznaczyć na remonty dróg. Stopniowe zmniejszanie się liczby i wysokości nałożonych kar, przy wzroście liczby kontrolowanych pojazdów, będzie oznaczać, że kontrole są skuteczne, a przewoźnicy biorą pod uwagę ograniczenia wynikające z przepisów.