To już szósty raz, gdy wystawiliśmy na sprzedaż niechciane przez poprzednich właścicieli pojazdy. Do jesieni 2021 r. auta, których nikt nie zdecydował się odebrać, po przejściu na własność miasta kierowaliśmy na złom. Robiliśmy to zazwyczaj bez żalu, bo w większości przypadków chodziło o samochody mocno zniszczone, których na drogi nie przywróciłby nawet generalny remont.
Ale zdarzają się też wyjątki. Wiele z porzuconych aut, choć klasyfikowane są jako wraki, w rzeczywistości wcale nie muszą trafiać do kasacji. Dlatego jesienią 2021 r. w drodze postępowania przetargowego wystawiliśmy na sprzedaż 8 takich samochodów, spośród których 7 znalazło nowych właścicieli, a suma, jaką za nie uzyskaliśmy, wyniosła 92 tys. 700 zł. W 2022 r. w drodze postępowania przetargowego wystawiliśmy na sprzedaż łącznie 57 samochodów. 45 znalazło nowych właścicieli, a suma, jaką za nie uzyskaliśmy, wyniosła 364,6 tys. zł. To niemała kwota, wystarczająca na remont ok. 300 m jezdni.
W marcu 2023 r. ogłoszone zostało kolejne postępowanie. Lista liczyła 77 samochodów, w tym 4 wystawione powtórnie, a także motocykl. Ostatecznie nowych właścicieli znalazło 59 samochodów i 1 motocykl. Wszystkie z nich zostały już odebrane. Do kasy miasta wpłynęło dzięki temu ponad 400 tys. zł.
W piątym przetargu sprzedaliśmy 31 pojazdów za prawie 236 tys. zł. Było to też postępowanie, po zakończeniu którego udało się przekroczyć barierę miliona złotych uzyskanych ze sprzedaży.
Teraz, w szóstym przetargu, pod młotek poszło 48 samochodów.
Prawie 1100 ofert i ponad 300 tys. zł dla miasta
W obecnym postępowaniu na 48 wystawionych przez nas pojazdów wpłynęło 1091 ofert. 1083 z nich okazało się być prawidłowo złożonych. Na 47 pojazdów wpłynęła przynajmniej jedna prawidłowa oferta. Pojazdem, na który wpłynęła najwyższa oferta jest dostawczy Opel Movano – 37 500,00 zł.
Największe zainteresowanie wzbudziła Dacia Duster – chętnych na jej zakup było aż 71 osób. Ostatecznie pojazd może zostać sprzedany za 12 101,00 zł.
Oferenci, którzy złożyli najkorzystniejsze oferty, są teraz powiadamiani przez nas o dalszych procedurach. Jeżeli wszystkie pojazdy ostatecznie trafią do nowych nabywców, to budżet miasta zyska na tym ok. 326 tys. zł.
To ma sens
Pojazdy porzucone przez właścicieli zajmują miejsca postojowe miesiącami, a czasem latami. Odholowując je zwalniamy parkingi innym kierującym. Usuwamy też potencjalne zagrożenie dla otoczenia i środowiska. Z samochodów często wyciekają płyny, mają też wybite szyby czy uszkodzone karoserie.
Kiedy jesienią 2021 roku ogłaszaliśmy pierwszy przetarg, dało się spotkać z opiniami, że nikt o zdrowych zmysłach nie odkupi od miasta odholowanych pojazdów. Historia pokazała jednak, że te twierdzenia były całkowicie błędne. W sześciu postępowaniach sprzedaliśmy w sumie 189 niechcianych pojazdów za kwotę przekraczająca 1,3 mln zł. Za te pieniądze będziemy mogli wyremontować np. kilkaset metrów jezdni.
Szczegóły ofert na poszczególne pojazdy można znaleźć w załączonych do artykułu plikach.