Nie tylko dziury i koleiny denerwują kierowców. Mocno irytujące są również zapadnięte lub wystające włazy i studzienki. Źle wpływają na zawieszenie samochodów, a przede wszystkim mogą powodować niebezpieczeństwo na drodze. Ich regulacja jest więc jednym z naszych corocznych zadań.
Tak przebiega naprawa
W tym roku planujemy naprawić ok. 300 włazów i wpustów. W ramach prac wykonany zostanie demontaż i regulacja. Roboty zawsze zaczynamy od sprawdzania stanu technicznego włazów i kratek kanalizacyjnych. Jeśli zachodzi taka potrzeba, są wymieniane na nowe. Regulacji podlega wysokość studzienki, aby była zlicowana z nawierzchnią jezdni. Na końcu odtwarzamy podbudowę i nawierzchnię wokół.
W trakcie robót wykorzystywane są nowoczesne narzędzia i technologie – m.in. automatyczna piła do cięcia włazów po okręgu czy zaprawy szybkowiążące. Do wypełnienia ubytków stosowane są specjalne mieszanki mineralno-asfaltowe. Dzięki temu prace związane z regulacją włazów i wpustów można przeprowadzić krócej niż w godzinę. Dużo jednak zależy też od warunków atmosferycznych, stanu zwieńczenia urządzenia pod pokrywą czy dostępu do niego.
Obecnie regulujemy włazy i studzienki na ulicach Poleczki i Starzyńskiego. W następnej kolejności zajmiemy się zapadniętymi lub wystającymi urządzeniami na ulicach Solec (na odcinku od Trasy Łazienkowskiej do ul. Ludnej), Radzymińskiej, Płowieckiej i al. Krakowskiej. Już zakończyliśmy prace na ulicach Rzymowskiego, Wałbrzyskiej, Komandosów, al. Wilanowskiej i na rondzie Żaba.
Na bieżąco monitorujemy
Choć większość studzienek znajduje się w naszym pasie drogowym, to nie wszystkie należą do nas. Za wiele z nich odpowiadają inne spółki miejskie oraz firmy prywatne, jednak w razie awarii pogotowie drogowe ZDM i tak niezwłocznie je zabezpiecza.
Sami na bieżąco monitorujemy stan włazów i wpustów. Jeśli jednak gdzieś znajdują się takie, których stan może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym, zachęcamy do zgłaszania w Miejskim Centrum Kontaktu pod numerem 19115.