Kampania „Rowerowy Maj” powstała cztery lata temu w Gdańsku. Zasady są proste – przez cały miesiąc uczniowie dojeżdżają do szkoły na rowerze (lub rolkach czy hulajnodze). Najaktywniejsi mogą liczyć na ciekawe nagrody.
– „Rowerowy Maj” jest świetną okazją do edukowania przez zabawę. Celem kampanii jest bowiem dostarczanie radości i zdrowej rywalizacji, ale także wyrabianie dobrych nawyków i pokazywanie dobrych manier na drodze. Jest to największa tego typu kampania w Polsce – podkreśla Renata Kaznowska, Zastępca Prezydenta m. st. Warszawy.
– W dzisiejszych czasach taka akcja jest szczególnie ważna: cieszy fakt, że tyle dzieciaków wybiera aktywny tryb życia. Podczas „Rowerowego Maja” możemy się na własne oczy przekonać, że rower i ruch jest dla wielu ważniejszy niż samochód rodziców i smartfon – przekonuje Paweł Lech, Radny m. st. Warszawy.
Aby odpowiednio przygotować dzieci do udziału w akcji, przed rozpoczęciem rywalizacji w każdej klasie odbyły się warsztaty, na których dzieci dowiadywały się jak bezpiecznie korzystać z roweru i poruszać się po mieście. Przygotowaliśmy również szkoły – w ostatnich miesiącach dostały od nas łącznie 600 stojaków rowerowych.
Wyniki akcji robią wrażenie. Blisko 70% uczniów włączyło się w akcję i przynajmniej raz dojechało do szkoły na rowerze – i to mimo „długiego weekendu” i dość kiepskiej pogody, niezbyt zachęcającej do jazdy. Jednak nawet w deszczowe dni parkingi rowerowe przed szkołami były pełne. W sumie, jak dotąd prawie połowa podróży do szkoły odbyła się na rowerze. Na „półmetku” o włos prowadzi Szkoła Podstawowa nr 264 im. Gabrieli Mistral. Drugie miejsce zajmuje Szkoła Podstawowa nr 209 im. Hanki Ordonówny z frekwencją przekraczającą 62%, gdzie w akcji bierze udział blisko 90% uczniów. Najlepsze szkoły otrzymają nagrody: miasteczko ruchu drogowego, wiatę rowerową lub zestaw rowerów. Nagrody dostanie również najaktywniejsza klasa w każdej ze szkół – to m.in. ciekawe wycieczki.
Ważna jest nie tylko frekwencja. Wiele uczniów polubiło aktywną drogę na lekcje. Dzięki przesiadce uczniów na rower, pod szkołę podjeżdża mniej samochodów, jest zatem bezpieczniej. Dzieci uczą się również samodzielności, której nie zaznają będąc podwożone samochodem. Jazda rowerem to zdrowie – wielu nauczycieli zgłasza nam, że dzieci są bardziej uśmiechnięte i lepiej koncentrują się na nauce. A swój entuzjazm do roweru mogą również przekazać rodzicom.