Jeszcze w piątek zapowiadano, że mimo burz zobaczymy słońce na warszawskim sobotnim niebie. Widocznie niebo nie słuchało prognoz pogody, bo niebo zasłoniły ciężkie od deszczu chmury, które zmieniały barwę z szarego na stalowy. Instensywny deszcz nie przestraszył 800 śmiałków, który po raz drugi zmierzyli się na warszawskiej trasie Skandia Maraton Lang Team. Wśród zawodników Paweł Lech, przewodniczący Komisji Sportu Rady m.st. Warszawy oraz nasz Mirek Mroczkowski. Zawodników wystartował Jego Ekscelencja Ambasador Królestwa Niderlandów Paul Bekkers punktualnie o g. 11.00. W ten sposób, Warszawa zainaugurowała kolejną już edycję maratonów rowerowych z cyklu Skandia Maraton Lang Team.
Na dystansie medio (60 km) najlepszy okazał się Mariusz Kozak, zaś grand fondo (81 km) zawodnik o kolarskim nazwisku – Patryk Piasecki. To jeden z czołowych polskich żeglarzy, olimpijczyk z Pekinu, który kocha również ściganie na rowerze (onet.pl). Laureatów poszczególnych kategorii i dystansów nagradzał wiceprezydent Warszawy, Pan Michał Olszewski.
Gdy kolarze rywalizowali na trasie, w miasteczku startowym trwała inna walka. Walka o złotówki na rowery dla podopiecznych domów dziecka. Wszystko za sprawą akcji „Pozytywne obroty”, którą od tego roku rozkręca sponsor generalny imprezy – firma Skandia Życie TU. Pod namiotem Skandii znalazły się trzy stanowiska z rowerami stacjonarnymi, gdzie kibice wykręcali kilometry. Za każdy kilometr do puli odkładała się złotówka na rowery marki Giant dla podopiecznych domów dziecka. Trenażery były stale oblężone i łącznie udało się przejechać ponad 500 kilometrów. Główny wkład do puli mieli oczywiście uczestnicy na trasie, którzy za każdy przejechany kilometr zasilali pulę o 20 gorszy.
Partnerem wspierającym warszawską edycję Skandia Maraton Lang Team był Zarząd Dróg Miejskich oraz Pełnomocnik ds. Komunikacji Rowerowej.
