Nawiązując do artykułu pt.: „ Zburzą nowe kładki”, który ukazał się w dzisiejszym wydaniu Super Expressu, informujemy, że Zarząd Dróg Miejskich nie planuje w najbliższym czasie demontowania istniejących kładek.
Zmiany, które zostaną wprowadzone to wytyczenie przejść naziemnych w dwóch lokalizacjach: na ul. Grochowskiej przy ul. Jubilerskiej i na ul. Jagiellońskiej na wysokości ul. Kotsisa. Zmiany i utworzenie przejść naziemnych to postulaty mieszkańców i środowisk osób z niepełnosprawnościami lub rodziców z dziećmi.
Po przeanalizowaniu kosztów przeprowadzenia generalnego remontu kładki na ul. Jagiellońskiej możemy stwierdzić, że koszt remontu kładki wybudowanej w 1981 r. to kwota rzędu 4 mln zł. Wytyczenie przejścia naziemnego wraz z projektem – 1,1 mln zł. W przypadku kładki na ul. Jubilerskiej koszt wytyczenia przejścia naziemnego będzie jeszcze niższy. W tym przypadku mamy gotowe skrzyżowanie, w które będziemy wkomponowywać zebrę. W zakresie zmian w sygnalizacji wydamy ok. 8 tys. zł. – na nowe sterowniki, przeprogramowanie, oprawy i cztery maszty. Wymiana wind kosztowałaby nas ok. półtora mln zł.
Nadużyciem jest stwierdzenie, że będziemy likwidować kładkę na ul. Grochowskiej. Po utworzeniu przejścia na ul. Jagiellońskiej dotychczasową kładkę zdemontujemy wyłącznie ze względu na jej stan techniczny. Bez przeprowadzenia w najbliższym czasie remontu zagrażałaby bezpieczeństwu pieszych uczestników ruchu.
Ponosząc stosunkowo niewielkie koszty, nie wydając milionów złotych, możemy wyjść naprzeciw grupom społecznym, dla których przejście po schodach na drugą stronę ruchliwej ulicy to ogromny problem. Warto także przypomnieć, że sami dziennikarze postulują o wytyczanie przejść naziemnych i przypominają nam o losie osób z dysfunkcją ruchową: http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/zdesperowani-mieszkancy-w-walce-o-winde,177215.html
