Dziś w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego, obejmującej znaczną część Śródmieścia, Woli, Ochoty i Pragi, a także część Mokotowa, znajduje się blisko 30 tys. miejsc postojowych. Głównym celem strefy jest zachęcenie kierowców do rezygnacji z wjazdu do centrum oraz zapewnienie większej rotacji miejsc postojowych – co pozwala łatwiej znaleźć wolne miejsce tym, którzy muszą korzystać z samochodu.
Stale dbamy o modernizację i usprawnienie funkcjonowania SPPN. W 2015 r. wykonaliśmy 120 projektów organizacji ruchu – korygujemy lub likwidujemy te miejsca, których lokalizacja jest uciążliwa dla pieszych, wyznaczamy też nowe miejsca tam, gdzie nie sprawia to utrudnień. Zwiększyliśmy o 7 proc. liczbę miejsc postojowych przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami. Obecnie w SPPN jest ich 737. 150 parkomatów zmieniło lokalizację tak, aby nie kolidować z ruchem pieszym i rowerowym.
W ubiegłym roku stare wysłużone parkomaty zastąpiliśmy 1450 nowoczesnymi maszynami, posiadającymi dodatkową funkcję uiszczania opłaty za pomocą karty bankowej. Z tej możliwości korzysta coraz więcej osób – dziś to już ponad 20 proc. ogółu płatności dokonywanych w SPPN. Sprawdza się także usługa płatności mobilnych, to już prawie 15 proc. ogółu płatności (wzrost o 51 proc. w stosunku do 2014 roku).
Wszystko to przekłada się na wzrost wpływów z SPPN. Łącznie w 2015 roku wyniosły one ponad 83 mln zł (na tę sumę składają się opłaty w parkomatach, abonamenty, karta bankowa, opłaty sms, opłata dodatkowa SPPN). Wpływy z SPPN są przeznaczane na utrzymanie infrastruktury drogowej: m.in. remonty i utrzymanie dróg, sygnalizacji świetlnej, oświetlenia czy obiektów mostowych.
Przez cały ubiegły rok wpływy z opłat gotówką w parkomatach wyniosły 47,3 mln zł. 13,2 mln zł opłacono za pomocą karty bankowej, aż 9,6 mln zł to wpłaty mobilne (za pomocą SMS). 880 tys. zł zebraliśmy z opłat za abonamenty dla mieszkańców strefy.
Niestety, nie wszyscy kierowcy regulują należne opłaty. W 2015 roku kontrolerzy ZDM wystawili blisko 300 tys. tzw. Dokumentów Opłaty Dodatkowej, potocznie nazywanych mandatami. Egzekucja tych należności przyniosła wpływy w wysokości 12,6 mln zł.