Szabla, sztućce, świńskie kości. Sprawdzamy dalsze losy odkryć archeologicznych na naszych budowach - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

21-05-2024

Szabla, sztućce, świńskie kości. Sprawdzamy dalsze losy odkryć archeologicznych na naszych budowach

Im więcej realizowanych przez nas inwestycji w centrum Warszawy, tym częściej trafiamy na dawne przedmioty zakopane pod ziemią. Wszystkie szczegółowo dokumentujemy, a ich wartość ocenia zespół archeologów. Najcenniejsze znaleziska są oczyszczane i trafiają do muzeów.

Szabla ułańska odkryta na pl. Pięciu Rogów

Tak stało się choćby z szablą ułańską pochodzącą najpewniej z 1921 r. Stanowiła wyposażenie Wojska Polskiego jeszcze w początkach II wojny światowej. Natknęliśmy się na nią podczas przebudowy pl. Pięciu Rogów. Tu zresztą od początku prac było dla nas jasne, że w prace drogowców trzeba będzie wplatać prace archeologów, bo pod ziemią znajdują się fragmenty dawnej zabudowy Warszawy. Podziemia śródmiejskich ulic skrywają w sobie wiele historycznych pamiątek, zwłaszcza z czasów wojennych. Dlatego niemal wszystkie prowadzone przez nas inwestycje w centrum stolicy są czasowo wstrzymywane przez badaczy historii.

Na ul. Szpitalnej wystarczyło sfrezować asfalt, by dostrzec fragmenty dawnej brukowanej drogi. W centralnej części pl. Pięciu Rogów – tam, gdzie dziś rosną drzewa, a z eleganckiej posadzki tryska woda – ponad dwa lata temu widać było fundamenty przedwojennych kamienic. Na miejscu pracowali archeolodzy. To oni zauważyli ułańską szablę sprzed stu lat. Jest na tyle cenna, że trafiła do Muzeum Historii Polski. Tam nowy eksponat został poddany dalszym badaniom. Obecnie znajduje się w magazynie, a w przyszłości będzie go można podziwiać na wystawie.

Końskie odchody i świńskie kości

Mnóstwo niespodzianek przytrafiło się w ubiegłym roku ekipie przebudowującej pl. Trzech Krzyży. Natknęliśmy się tam na cenne znaleziska historyczne – pozostałości straganów, monety czy kości zwierząt. To świadectwo tego, czym było to miejsce wiele lat temu. Równie cenne, szczególnie dla nas, było odkrycie, jakie metody remontów stosowały kolejne pokolenia dawnych drogowców. Z archiwalnych dokumentów wiemy, że bruk na samym placu pojawił się w 1831 r. Wcześniej jego nawierzchnia nie była w ogóle utwardzona, przez co mieszkańcy często brodzili w błocie i w odchodach koni. Ok. 1787 r. zorganizowano tu targowisko miejskie. Podczas prac archeologicznych odnaleźliśmy jego pozostałości – dosyć dobrze zachowane drewniane elementy stoisk oraz kości zwierzęce. Ubój zwierząt na stoiskach z mięsem odbywał się na miejscu – stąd odnalezione kości, głównie świńskie. Na szczęście udało się też natrafić na cenniejsze znaleziska. Archeolodzy odkopali np. monety pochodzące z tamtego okresu.

Targowisko funkcjonowało na placu aż do ok. 1830 r. – wtedy też zostało zrównane z ziemią i ułożono tam bruk. Budowniczowie nie rozbierali jednak straganów, a po prostu zrównali je z ziemią.

W nowoczesnym budownictwie podbudowa jezdni składa się z wielu warstw specjalistycznych materiałów – tak, aby maksymalnie wydłużyć jej żywotność. Tymczasem podczas ostatniej przebudowy pl. Trzech Krzyży pod brukiem zastano wspomniane błoto, końskie odchody, świńskie kości i zburzone drewniane stragany. Do niedawna po tak ugruntowanej nawierzchni jeździły w stolicy samochody, autobusy miejskie i rowery.

To co cenne, zostało przez nas zabezpieczone i przebywa obecnie w magazynach. Gdy zakończy się remont w Państwowym Muzeum Archeologicznym, najciekawsze zabytki zostaną udostępnione zwiedzającym.

Chata sprzed kilku wieków

Historię dawnej Warszawy można też było poznać kilka lat temu przy okazji przebudowy pl. Krasińskich i ul. Miodowej. W trakcie badań archeologicznych pod ziemią natrafiono na pozostałości drewnianej chaty i znajdującej się pod nią piwniczki, najpewniej z XVI-XVII w. Gdy pokazaliśmy je dziennikarzom, największe wrażenie zrobiła na nich drewniana ława. Badacze są przekonani, że miejsce, w którym ją odkopano, jest tym, w którym pozostawiono ją przed kilkoma wiekami w nienaruszonym stanie. Przez kilkaset kolejnych lat była przysypana ziemią. Odkryte drewniane zabytki poddane zostały konserwacji, co pozwoliło na ich zabezpieczenie przed zniszczeniem. Ława trafiła do Państwowego Muzeum Archeologicznego. Za to przed Pałacem Krasińskich robotnicy trafili na ukryte w ziemi fragmenty ceglanych konstrukcji. Okazało się, że są to pozostałości studni. Pod ziemią zachowały się dwie żeliwne obudowy z 1823 r. Znalezisku przyglądali się archeolodzy od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Dla osób interesujących się historią Warszawy równie ciekawe może się wydać to, co w 2023 roku przy okazji przebudowy ul. Marszałkowskiej i pl. Bankowego wyłoniło się na wysokości pl. Żelaznej Bramy. Pod ziemią odkryto pozostałości przedwojennej kamienicy. Chodzi o budynek, który mieścił się pod adresem pl. Żelaznej Bramy 2. Na miejsce znów wezwaliśmy archeologów. W kolejnych dniach udało nam się odkopać resztki kamienicy przy pl. Żelaznej Bramy 1, a przy ul. Elektoralnej – dawną oficynę Pałacu Błękitnego.

Odkrycia ponownie zasypano, jednak wcześniej wszystko zostało dokładnie opisane i uzupełnione licznymi fotografiami w publikacjach, które na nasze zlecenie przygotowują firmy realizujące badania archeologiczne. Na kilkudziesięciu stronach dokumentują to, co udało im się ustalić na miejscu. „Wykonanie dokumentacji archeologicznej poprzedzało staranne doczyszczenie odkrytych konstrukcji. W pierwszym etapie relikty architektury zostały zadokumentowane in situ. Następnie prowadzono eksplorację ręczną, warstwami mechanicznymi o miąższości 20 cm, po czym na kolejnym poziomie wykonano dokumentację odsłoniętych fundamentów. W trakcie badań natrafiono na zabytki ruchome, które zostały oczyszczone, poddane wstępnej konserwacji i zainwentaryzowane. Po przeprowadzeniu wszelkich niezbędnych czynności i opracowaniu wyników badań, po uzgodnieniu z konserwatorem materiał zabytkowy wraz z kopią dokumentacji zostanie przekazany do Państwowego Muzeum Archeologicznego” – czytamy w „Sprawozdaniu z badań archeologicznych wykonanych na ul. Marszałkowskiej w Warszawie”.

Z pl. Centralnego na wystawę i do muzeum

Prawdziwe skarby odnaleźliśmy na budowie pl. Centralnego. Kasa sklepowa, drzwi sejfu, szyldy reklamowe, medaliki i krzyżyki oraz dawne monety znalazły się wśród reliktów odkopanych przed Pałacem Kultury i Nauki. Wszystkie zostały przez nas zabezpieczone. Niektóre relikty można obecnie podziwiać w gablotach umieszczonych przed wejściem do Pałacu Kultury od strony ul. Marszałkowskiej. Stanowią one element wystawy plenerowej przygotowanej przez Dom Spotkań z Historią – we współpracy z Zarządem Dróg Miejskich, Barem Studio, Pałacem Kultury i Nauki oraz Teatrem Dramatycznym m.st. Warszawy – „W drodze na Plac”.

Już pierwsze prace na pl. Centralnym uświadomiły nam, jak gęsto była zabudowana ta część Warszawy przed wojną. Ponieważ rozpoczęcie inwestycji oznaczało głębokie wykopy, to spod ziemi niemal od razu wyłoniły się spore fragmenty przedwojennego miasta. Na przełomie XIX i XX w. teren ten wypełniały wysokie secesyjne kamienice. Znajdowało się tu ok. 180 budynków mieszkalnych. Po wojnie ich resztki zburzono, by zrobić miejsce pod Pałac Kultury i Nauki.

Na budowie pl. Centralnego przez wiele miesięcy prowadziliśmy drobiazgowe i szeroko zakrojone badania archeologiczne. W pierwszych tygodniach natrafiliśmy na oryginalną nawierzchnię bazaltową, torowisko tramwajowe, a także granitowe krawężniki. Odkopaliśmy też starą rozdzielnię elektryczną. Później zaczęliśmy odkrywać resztki zachowane w dawnych piwnicach. Tak trafiliśmy na flakony po perfumach, pozostałości po maściach i kremach czy średniej wielkości butelki. Najpewniej wcześniej mieściła się tu apteka bądź drogeria. Poza tym w częściach niemieszkalnych odnaleziono wiele zabytków o dużej wartości poznawczej. Są to naczynia, sztućce, płytki podłogowe oraz kilkanaście monet pochodzących z różnych krajów (Belgii, Francji, Austrii, Austro-Węgier, Niemiec, Rosji oraz Imperium Osmańskiego). To właśnie na tych przedmiotach koncentruje się wystawa plenerowa „W drodze na Plac”, którą można oglądać do 9 czerwca 2024 r. Później trafią one do Państwowego Muzeum Archeologicznego.

Droga do przedwojennej fabryki amunicji

Okazuje się jednak, że nie tylko w centrum Warszawy można trafić na ciekawe pozostałości dawnego miasta. Latem 2019 r. odsłoniliśmy zabytkowy bruk na Targówku. Badania archeologiczne prowadziliśmy na ul. Ossowskiego. Pozostałości nawierzchni brukowej, która została odnaleziona w tym miejscu, stanowią część drogi z okresu 20-lecia międzywojennego. Droga ta prowadziła do fabryki amunicji, która została wybudowana na Targówku w 1926 r. Specjaliści udokumentowali na miejscu dwie fazy budowy drogi. Pierwsza wykonana została z naturalnego kamienia, tzw. otoczaków, natomiast druga z ciosanej kostki kamiennej o kształcie prostokąta otrzymywanej w drodze obróbki mechanicznej. Prawdopodobnie właśnie z otoczaków wykonany był bezpośredni wjazd do fabryki, zaś kostka kamienna najpewniej prowadziła do budynków mieszkalnych i to po niej odbywał się ogólny ruch pojazdów.

Zgodnie z decyzją konserwatora zabytków, część odkrytego bruku została zachowana i wkomponowana w nową infrastrukturę. Ustawiliśmy też tablicę informującą o historii tego miejsca. Fragment starego Targówka wyeksponowano między chodnikiem dla pieszych a ścieżką biegową w rejonie skrzyżowania ul. Ossowskiego z Witebską.

Wiedza i pamięć

Prowadzone przez nas inwestycje drogowe często prowadzą do odkryć artefaktów archeologicznych, które dokumentujemy i zabezpieczamy. Najcenniejsze znaleziska trafiają do muzeów, gdzie są badane i konserwowane. Dzięki tym odkryciom możemy lepiej poznać historię naszego miasta, od tajników techniki budowy dawnych dróg, po detale dotyczącego tego, czym handlowano i płacono na pełnych straganów targowiskach. Każde znalezisko wzbogaca naszą wiedzę o Warszawie i jej przeszłości, umożliwia zachowanie pamięci o minionych czasach, a także stanowi cenne uzupełnienie muzealnych kolekcji.

Powered by Projectic.pl