Weekendowe remonty nawierzchni zazwyczaj wiążą się z frezowaniem starych i układaniem nowych warstw asfaltu: wiążącej i ścieralnej. W razie potrzeb, jeśli koleiny i ubytki są bardzo duże, frezujemy również podbudowę bitumiczną i korygujemy podbudowę pomocniczą.
Na niektórych ulicach takie roboty poprzedzamy pracami brukarskimi. Tak dzieje się na ul. Bora-Komorowskiego, gdzie kilka dni temu rozpoczęliśmy wymianę krawężników. Nowe w miejsce starych i popękanych wstawiamy od skrzyżowania z ulicami Meissnera i Abrahama w kierunku ul. Fieldorfa „Nila”. Usuwane są nie tylko wyeksploatowane – po to, aby elementy oznaczające krawędź jezdni były ujednolicone. Ponadto rekultywujemy przy nich pas zieleni, wyrównując go i przygotowując do zasiania na nim trawy.
Te roboty stanowią przygotowanie do wymiany nawierzchni na wspomnianym fragmencie. Asfaltowanie planujemy przeprowadzić w listopadzie. Dzięki temu kolejny odcinek jezdni na Gocławiu zostanie wyremontowany. Wiosną nowy asfalt położyliśmy na obu jezdniach ul. Meissnera, gdzie wytyczyliśmy też pasy rowerowe i uporządkowaliśmy parkowanie. Podobne zmiany, choć bez wymiany nawierzchni, wprowadziliśmy na ul. Umińskiego, a niebawem ich wdrażanie rozpocznie się na ul. Abrahama.
Ul. Bora-Komorowskiego będzie kolejną w tym roku, która doczeka się nowej nawierzchni. Wcześniej asfaltowaliśmy m.in. rondo Żaba, północną jezdnię ul. Słomińskiego (od Dworca Gdańskiego do ronda Zgrupowania AK „Radosław”) czy ulice Szwedzką, Białołęcką i Krzyckiego.