Warszawa kontra ulewy. Jak podziemne zbiorniki i zieleń Nowego Centrum Warszawy przygotowują nas na nawałnice - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

09-07-2025

Warszawa kontra ulewy. Jak podziemne zbiorniki i zieleń Nowego Centrum Warszawy przygotowują nas na nawałnice

Nad Polskę nadciągnął niż genueński, który niesie ze sobą groźbę gwałtownych i długotrwałych ulew. Dla gęsto zabudowanych centrów miast, z małą ilością nawierzchni przepuszczalnych, to spore wyzwanie.

Nawalne deszcze dziś są znacznie częstsze niż jeszcze kilkanaście lat temu. Gdy w ciągu krótkiego czasu z nieba spada duża ilość wody, efektem są lokalne podtopienia i zalania ulic. Jednak tym razem jesteśmy przygotowani lepiej. System podziemnych zbiorników retencyjnych, który właśnie jest rozbudowywany w ramach projektu Nowe Centrum Warszawy, ma stanowić tarczę obronną przed podtopieniami.

Podziemne systemy bezpieczeństwa

W obliczu prognozowanych opadów, ważną rolę do odegrania mają cztery zbiorniki retencyjne, ukryte pod nowo oddanym do użytku placem Centralnym. Ich łączna pojemność wynosi 800 m³, co pozwala na zebranie znacznej ilości wody deszczowej. Woda ta, zamiast zalewać ulice i tunele, jest przechwytywana i magazynowana. Pozwala to również na odciążenie miejskiego systemu kanalizacyjnego, który w przypadku ulewnych deszczy może nie „nadążać” z odprowadzaniem nadmiaru wody.

 

Tuż obok, po drugiej stronie ul. Marszałkowskiej, trwa przebudowa rejonu ulic Złota-Zgoda. Tam, w miejscu dawnego tunelu dla ruchu kołowego wzdłuż ul. Złotej, powstały dwa kolejne zbiorniki retencyjne o łącznej pojemności 432 m³. Zaczną gromadzić wodę opadową, kiedy gotowa będzie ul. Złota.

Woda, która daje życie

Nasza inwestycja w zbiorniki retencyjne to znacznie więcej niż tylko ochrona przeciwpowodziowa. Zgromadzona w zbiornikach, zarówno pod placem Centralnym, jak i w dawnym tunelu wzdłuż ul. Złotej, woda deszczowa stanie się cennym zasobem, który wykorzystamy do nawadniania nowych terenów zielonych. A tych cały czas przybywa – powierzchnia terenów zieleni zasilana ze zbiorników pod Złotą to będzie ok. 4 tys. m². Przestrzeń, na której do tej pory niewiele było powierzchni biologicznie czynnej, zmieni się nie do poznania.

Zbiorniki na ul. Złotej w trakcie budowy.

 

Wodą już gromadzoną pod placem Centralnym nawodnimy, oprócz ponad 100 drzew, aż 3,6 tys. m² trawników z ozdobnymi bylinami, kwiatami oraz roślinami cebulowymi. Jak woda wnika w zbiorniki retencyjne? Dzięki wprowadzeniu na plac dużych połaci powierzchni przepuszczalnej. Centralna część placu, przed i za trybuną, jest wyłożona wielkoformatowym granitem i ułożona na substracie strukturalnym. Na substracie położyliśmy również trawniki. Natomiast między granitowymi płytami znajduje się pięciocentymetrowa przerwa – tzw. „zielona fuga”, między którą posadziliśmy rośliny darniowe. W ten sposób zbieramy wodę w trakcie deszczu i przekierowujemy ją za pomocą sieci odwodnień do zbiorników retencyjnych.

Najlepsza odpowiedź na zmiany klimatu – zazielenianie

Zieleń ułatwia walkę z efektami zmian klimatu. Dzięki zwiększaniu powierzchni biologicznie czynnej umożliwiamy wodzie wsiąkanie w grunt. Tworzymy także nowe ogrody deszczowe, które wspomagają gospodarowanie wodą opadową. Chłoną ją nawet o 40 proc. lepiej niż zwykły trawnik. Składają się z roślin hydrofitowych (odpornych na zalewanie) oraz lubiących wilgoć. Takie rośliny charakteryzują się jeszcze jedną cechą – zdolnościami fitoremediacyjnymi, czyli oczyszczającymi glebę. Ich korzenie i kłącza zatrzymują z pobranej przez siebie wody metale ciężkie. Reszta wody przenika w głąb podłoża, które musi być tak skonstruowane, żeby zatrzymywało zanieczyszczenia.

Ogrody deszczowe zbudowaliśmy m.in. na ul. Francuskiej, Sokratesa, Odyńca, Świętojerskiej, a także wzdłuż „obwodnicy” Gocławia, czy za Muzeum Niepodległości. Każdy fragment obsadzony roślinnością ogranicza spływ powierzchniowy. Zgromadzona przez rośliny woda jest częściowo oddawana do atmosfery dzięki zjawisku transpiracji, częściowo paruje z powierzchni gleby. Tym samym w mniejszym stopniu trafia do kanalizacji.

Powierzchnię biologicznie czynną zwiększamy także dzięki tzw. rozpłytowaniom. W ramach naszych działań znajdujemy miejsca, w których beton jest zbędny, i – w miarę możliwości – likwidujemy go. Rozkuwamy stary asfalt, ściągamy kostkę, płyty i sadzimy zieleń. Przykłady? Filtrowa, Koszykowa, Mazowiecka, pl. Wilsona, pl. Bankowy.

Nowe Centrum Warszawy wyznacza kierunek

Rozwiązania wdrażane dziś w sercu stolicy wyznaczają kierunek dla całego miasta. Każdy nowy zbiornik retencyjny, każdy metr kwadratowy bez betonu, każdy ogród deszczowy, to inwestycja w komfort życia mieszkańców. Adaptacja do zmian klimatu to długi proces, w którym naszym sprzymierzeńcem jest zarówno zaawansowana technologia, jak i proste, doraźne rozwiązania.

Powered by Projectic.pl