Remont wiaduktu rozpoczął się na początku września 2022 roku. Konstrukcja była przewidziana w całości do rozbiórki i odbudowy. Wykonawca chciał utrzymać ruch na połowie obiektu do czasu odbudowy jego drugiej części i przywrócenia na niej ruchu. Jednak 22 października ubiegłego roku w trakcie rozbiórki doszło do niekontrolowanego przemieszczenia się podpory. Decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego wiadukt został zamknięty i rozpoczęło się wyburzanie wschodniej części konstrukcji. Zakończyło się ono w grudniu i od tego momentu rozpoczęła się odbudowa wiaduktu.
Walka z zimą
Wykonawca miał spore wyzwanie, bo większość kluczowych prac, głównie konstrukcyjnych, prowadzonych było w zimie. Niskie temperatury zmniejszały tempo wielkoformatowych prac betoniarskich, czyli konstruowania ścian murów oporowych czy ustroju nośnego wiaduktu. Prace utrudniał padający i roztapiający się śnieg. Woda zamarzała w wykopach, przez co nie można było zasypywać fundamentów i rozpocząć budowy nasypu drogowego.
Gdy pogoda się poprawiła, rozpoczęło się osuszanie wykopów i oczyszczanie zbrojenia. Następnie przyszedł czas na betonowanie płyty głównej. W trakcie zastygania betonu, prowadzone były prace ziemne, aby jak najszybciej puścić ruch po obiekcie.
Zwycięstwo
Konstrukcja wiaduktu powstała w błyskawicznym tempie, bo do marca br., czyli w trzy zimowe miesiące. Jednak przygotowanie obiektu do wprowadzenia ruchu wahadłowego wymagało jeszcze wykonania niezbędnych prac – tj. betonowej nawierzchni i ramp najazdowych.
Zachodnia część wiaduktu została otwarta 7 kwietnia. Od tego czasu na nowym obiekcie obowiązywał ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną. Zapowiadaliśmy, że taka organizacja potrwa do końca czerwca – jednak dzięki sprzyjającej pogodzie, zaangażowaniu wykonawcy oraz odpowiednim nadzorze inspektorów ZDM, roboty udało się zakończyć aż dwa tygodnie wcześniej.
Piesi i rowerzyści
Na wiadukt wrócili również piesi, którzy korzystają z nowego chodnika po zachodniej stronie przejazdu (przy pasie ruchu w kierunku Płochocińskiej). Po wschodniej stronie na razie nie ma takiej możliwości. Wynika to z konieczności wykonania ostatnich prac związanych z infrastrukturą elektryczną. Do dyspozycji są dwie zebry – przy połączeniu obu jezdni Marywilskiej i na drugim krańcu wiaduktu. Przy tym drugim działa sygnalizacja świetlna wyposażona w urządzenie automatycznie wykrywające pieszych i rowerzystów oczekujących na zielone światło.
Rowerzyści również mogą przejechać jezdnią nad torami. Od strony Płochocińskiej dojadą do wiaduktu swoim pasem, a tuż przed przeprawą będą musieli włączyć się do ruchu na zasadach ogólnych.
Taka organizacja ruchu obowiązywać będzie do początku sierpnia.
Trasy autobusów Warszawskiego Transportu Publicznego, w rejonie wiaduktu, nie zmienią się.