W ostatnich latach mocno inwestujemy w modernizację oświetlenia ulicznego w Warszawie. Przestarzałe, energochłonne oprawy sodowe wymieniamy na nowoczesne, oszczędne oprawy ledowe. Ta pozytywna transformacja energetyczna w naszym mieście zdecydowanie przyspieszyła dwa lata temu. Pod koniec 2021 r. rozpoczęliśmy największy w Polsce, a być może też w Europie, projekt wymiany opraw oświetleniowych. Na ulicach gminnych oraz zarządzanych przez nas zamontowaliśmy już ponad 45 tys. ledów. Specjalnie dla Warszawy został zaprojektowany nowy model o nazwie SAVA. Jego autorem jest firma LUG Light Factory z Zielonej Góry. Stolica posiada licencję na swobodne wykorzystywanie SAVY w przyszłości. Dzięki temu możemy w kolejnych latach zamawiać na rynku identyczne od dowolnych producentów, którzy zgłoszą się do przetargu.
Oprawy SAVA są estetyczne, mają kształt kopuły. Pozwalają oszczędzić 2/3 prądu przy dużo lepszej jakości oświetlenia. Na ulicach Warszawy zrobiło się zdecydowanie jaśniej. Nowoczesne lampy zapewniają miękkie i równomierne światło rozproszone na dużym obszarze. To wpływa również na poprawę bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu.
Unifikujemy wygląd latarni
Poza oprawami od kilku lat wymieniamy również słupy oświetleniowe. Betonowe zastępujemy nowoczesnymi wykonanymi ze stali lub aluminium w kolorze grafitowym. Celem jest poprawa estetyki oraz bezpieczeństwa. Najstarsze, montowane jeszcze za czasów PRL, oprócz tego, że nie grzeszą urodą, są już po prostu w coraz gorszym stanie technicznym. Sukcesywnie wymieniamy właśnie te konstrukcje, zaczynając od najstarszych i najbardziej zdegradowanych. Wraz z postępami w wymianie ich wygląd w skali miasta jest coraz bardziej zestandaryzowany, co pozytywnie wpływa na ład i estetykę w stolicy. Co do zasady wygląd latarni konsultowany jest z miejskim Biurem Architektury i Planowania Przestrzennego, aby uzyskać jak najlepsze efekty dla poszczególnych ulic.
Chronimy słupy przed reklamami
Tym bardziej razi więc, gdy na nowych lataniach pojawiają się ulotki, reklamy czy plakaty. Zgodnie z prawem jest to niedopuszczalne i przyczynia się do niszczenia słupów. Zgodnie z art. 63a Kodeksu wykroczeń „kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”. Firmy, które odpowiadają za naklejanie ogłoszeń, powinny zdawać sobie sprawę, że w ten sposób łamią prawo.
Dla nas usuwanie nielegalnych reklam na nowych latarniach to dodatkowe koszty. Trudno je precyzyjnie oszacować, ponieważ zadanie to objęte jest wynagrodzeniem ryczałtowym. Wiemy jednak, że takie działania źle wpływają na wygląd i stan techniczny latarni. Klej z reklam i naklejek działa niekorzystnie na powłokę lakierniczą słupów. Po kilku latach takie latarnie wymagają piaskowania, które generuje już realne koszty i zmusza miasto do wydania od 50 do 100 zł za metr bieżący. Poza tym czas, który nasi konserwatorzy oświetlenia poświęcają na usuwanie reklam, mogliby przeznaczyć np. na wymianę kolejnych latarni.
Dlatego od kilku lat niektóre ze słupów posiadają ochronę „antyplakat”. To specjalna powłoka, którą do pewnej wysokości pokryte są latarnie. Dzięki niej łatwiej usuwa się naklejki i plakaty, a klej z nich nie pozostawia śladów. Słupy wyposażone w taką ochronę stawiamy w obrębie przejść dla pieszych, przystanków komunikacji miejskiej oraz przy skrzyżowaniach, czyli w tych miejscach, gdzie najczęściej zamieszczane są nielegalne reklamy. Jednocześnie zachęcamy – by w trosce o dobro wspólne – nalepki i plakaty na latarniach zgłaszać za pomocą Miejskiego Centrum Kontaktu 19 115.
Wielka wymiana latarni w Warszawie
W minionym roku w ramach umowy na konserwację oświetlenia wymieniliśmy aż tysiąc słupów. Po 250 nowoczesnych konstrukcji pojawiło się w dwóch dzielnicach: na Mokotowie (Augustówka, św. Bonifacego, Śródziemnomorska, al. Sikorskiego i al. Wilanowska) i w Śródmieściu (w al. Armii Ludowej, na Bielańskiej, Grzybowskiej, Mokotowskiej, Solec, Szymanowskiej, Topiel, Wenedów, Zakroczymskiej, ale też na Moście Poniatowskiego, Rondzie Radosława oraz w parku Porazińskiej). Pozostałe można już zobaczyć na Woli (Redutowa, Płocka i Olbrachta), Pradze-Północ (Dąbrowszczaków i wybrane na pl. Hallera), Targówku (Radzymińska, Łabiszyńska oraz Kondratowicza – odc. Safony-Codzienna), Ochocie (Grójecka) i na całej długości ul. Broniewskiego (w dwóch dzielnicach: na Bielanach i Żoliborzu).
Poza tym trzeba doliczyć nowe słupy, które montujemy przy okazji innych realizowanych przez nas inwestycji. W tym roku udało się to zrobić m.in. na ul. Marszałkowskiej po jej zachodniej stronie na odcinku od ul. Królewskiej do pl. Bankowego, na Kondratowicza, Perzyńskiego, Rudnickiego, Saskiej, Żupniczej, Marywilskiej czy Potrzebnej.
A to nie wszystko. Jednocześnie w zeszłym roku Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, czyli instytucja realizująca w stolicy duże inwestycje drogowe, wymieniała 248 latarni przy ul. Lazurowej oraz na dwóch odcinkach w ciągu Trasy Łazienkowskiej (w ramach przebudowy wiaduktów nad ul. Paryską oraz nad Agrykolą). Z kolei Tramwaje Warszawskie są w trakcie wymiany ok. tysiąca słupów w ramach budowy tramwaju do Wilanowa (chodzi o ulice: Spacerową, Belwederską, Sobieskiego i Gagarina), 42 – w rejonie zajezdni Annopol i 252 – na budowie trasy tramwajowej w ciągu ulic Kasprzaka i Wolskiej.
Nowe słupy już czekają
W 2024 i 2025 r. zamierzamy kontynuować prace przy wymianie słupów oświetleniowych. W ciągu najbliższych 24 miesięcy chcemy zastąpić 2641 betonowych nowymi ze stali. Pojawią się one na kilkudziesięciu ulicach w trzynastu dzielnicach. Właśnie trwają dostawy nowych. Już teraz w naszym magazynie znajduje się kilkaset nowoczesnych sztuk, które sukcesywnie w przyszłym roku zaczniemy instalować. W planach na 2024 i 2025 r. mamy wymianę na następujących ulicach: