Pod koniec września ogłosiliśmy przetarg, teraz poznaliśmy oferty. Do zaprojektowania nowej sygnalizacji na skrzyżowaniu ulic Ordona i Jana Kazimierza zgłosiły się trzy firmy. Najniższa oferta wynosi 284 tys. zł, z kolei najwyższa 319 tys. zł. Teraz musimy się im przyjrzeć i wybrać najlepszą. Po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 240 dni na przygotowanie projektu.
Bezpieczniej na dwóch zebrach
Na skrzyżowaniu ulic Ordona i Jana Kazimierza mamy dwa przejścia dla pieszych. Oba powróciły po zakończeniu przebudowy ul. Jana Kazimierza (na czas prac wyznaczyliśmy tymczasową zebrę przez ul. Ordona). Sygnalizacja pojawi się oczywiście na obu. Do tego czasu wdrożyliśmy tam doraźne rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo.
Przejście przez ul. Ordona jeszcze przed wspomnianą przebudową było zabezpieczone azylem. Po jej zakończeniu pojawiły się jeszcze progi zwalniające. Natomiast zebra przez ul. Jana Kazimierza została skrócona oraz także wyposażona w azyl. Są to jednak – jak już wspomnieliśmy – rozwiązania doraźne.
Progi, azyle, wyspy zdecydowanie poprawiły bezpieczeństwo na skrzyżowaniu. Jednak nie ma wątpliwości, że potrzebna jest na nim sygnalizacja. Poza bezpieczeństwem światła mają również poprawić warunki ruchu na skrzyżowaniu, które w związku z budową kolejnych osiedli jest coraz bardziej obciążone.
Co roku coraz więcej
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Dlatego też co roku na warszawskich ulicach pojawiają się kolejne światła. Tylko w tym roku wybudowaliśmy sygnalizację na skrzyżowaniach ulic Woronicza i Spartańskiej, Wólczyńskiej i Nocznickiego oraz Przyczółkowej i Pałacowej. Trwają także prace na ul. Słomińskiego w rejonie parku Traugutta oraz na skrzyżowaniach ulic Powstańców Śląskich i Sterniczej oraz Puławskiej z Jagielską i Drumli.
Nie tylko budujemy nowe światła, ale także modernizujemy już istniejące. Tak dzieje się na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Wrocławskiej (płn.) oraz al. Krakowskiej z ulicami Bakalarską i Lechicką. W międzyczasie projektujemy już kolejne sygnalizacje i ich przebudowy, m.in. ul. Wysockiego, ul. Marymonckiej czy ul. Marywilskiej.
Jednocześnie przygotowanie pełnej dokumentacji oraz budowa sygnalizacji są czasochłonne. Dlatego stosujemy – jak w przypadku skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza – rozwiązania doraźne. Przykładem jest ul. Popiełuszki na skrzyżowaniu z ulicami Gojawiczyńskiej i Czaki czy ul. Kijowskiej na wysokości ulic Markowskiej i Brzeskiej.
Oprócz poprawy bezpieczeństwa sygnalizacja zapewnia także wygodę i dostępność. Na skrzyżowaniu ulic Puławskiej z Jagielską i Drumli jej budowa pozwoli na wyznaczenie nowego przejścia dla pieszych. To alternatywa dla pobliskiej kładki – dotychczas jedynego sposobu na przejście przez ul. Puławską w okolicy. Z kolei na ul. Wołoskiej – gdzie prace prowadzi deweloper – kładka przy ul. Uniechowskiego zniknęła całkowicie. Teraz piesi przechodzą przez ulicę po ziemi – po nowym przejściu dla pieszych z sygnalizacją.




