Zanieczyszczone powietrze to jeden z największych problemów nie tylko Warszawy, ale również innych miast w Polsce i na świecie. M.st. Warszawa szuka różnych metod walki z tym zjawiskiem. Jedną z innowacji, które mogą pomóc ograniczyć smog, są chodniki pochłaniające szkodliwe związki z powietrza. Dzięki nim, piesi zyskają nie tylko równą i komfortową nawierzchnię, ale także czystsze powietrze.
– Warszawa jako jedno z pierwszych miast w Polsce i Europie będzie stosowała tę innowacyjną technologię na tak dużą skalę. To oczywiste, że chodniki antysmogowe nie rozwiążą za nas problemu zanieczyszczeń powietrza i niskiej emisji, ale mogą skutecznie przyczynić się do eliminacji niebezpiecznych substancji pochodzących z ruchu drogowego. Ich efektywność została potwierdzona badaniami – mówi Rafał Trzaskowski, Prezydent m.st. Warszawy. – Wierzę, że bycie pionierem się opłaca. Jednocześnie projekt ten pokazuje, jak miasto i jego jednostki mogą dobrze współpracować ze środowiskiem naukowym, przedsiębiorcami, w tym deweloperami.
– Jako radni podejmujemy szereg inicjatyw mających przysłużyć się poprawie jakości powietrza w stolicy. Są to działania na różnych płaszczyznach. Smog nie jest jednak tylko problem Warszawy. Zmagają się z nim setki miast w Polsce. Dziś jednak stolica staje się technologicznym liderem w tej walce. Jestem przekonana, że warszawskim śladem budowy antysmogowych chodników już wkrótce podążą następne miasta – mówi Aleksandra Gajewska, radna i przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy.
Pierwszy taki chodnik, w ramach eksperymentu, został wybudowany w rejonie ronda Daszyńskiego przez inwestora sąsiedniego biurowca, firmę Skanska, przy współpracy z ZDM i partnerami naukowymi oraz producentem betonu – firmą Górażdże Cement SA. Pozytywne wyniki badań skuteczności tego chodnika sprawiły, że postanowiliśmy wykorzystać nowoczesną technologię podczas naszych prac związanych z remontami i budowami nowych chodników. Rozstrzygnęliśmy już przetarg na pięć pierwszych ulic, na których mają powstać chodniki antysmogowe. Będą to: al. Wojska Polskiego na odcinku od ul. Popiełuszki do pl. Inwalidów (6 tys. mkw.), al. Lotników na odcinku od al. Wilanowskiej do ul. Puławskiej (ponad 5300 mkw.), ciąg ulic Czecha – Sejmikowa na odcinku od ul. Kajki do ul. Wydawniczej (ponad 2000 mkw.), ul. Zawodzie na odcinku od ul. Augustówka do ul. Kobylańskiej (1500 mkw.) oraz al. Solidarności na odcinku od ul. Bielańskiej do ul. Nowy Przejazd (450 mkw.) Wartość zamówienia to ponad 5 mln zł. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma „Adrog” W planach na ten rok jest jeszcze ul. Górczewska, która w ramach przebudowy ma zyskać antysmogowy chodnik na odcinku od ul. Syreny do ul. Młynarskiej (5300 mkw.) oraz m.in. al. Jerozolimskie na odcinku od ul. Lindleya do al. Jana Pawła II (4700 mkw.), ul. Idzikowskiego na odcinku od ul. Puławskiej do ul. Sobieskiego (4800 mkw.) czy ul. Reymonta na odcinku od ul. Kochanowskiego do ul. Broniewskiego (5100 mkw.).
Jak to działa
Beton, z którego wykonane będą antysmogowe płyty chodnikowe, ma właściwości fotokatalityczne. Technologia ta polega na wykorzystaniu cementu z dodatkiem nanometrycznego dwutlenku tytanu. Dzięki promieniom słonecznym dochodzi na jego powierzchni do redukcji szkodliwych dla ludzi związków (m.in. dwutlenku azotu), które znajdują się w miejskim powietrzu. Związki te są rozkładane na nieszkodliwe, podobne do stosowanych przy nawożeniu roślin i następnie wraz z wodą deszczową odprowadzane są do gleby. Dodatkowym atutem samego betonu są jego właściwości samooczyszczenia się. Antysmogowy beton ma szansę stać się bardzo popularny, a jego cena wykonania w porównaniu do tradycyjnego betonu jest wyższa o kilkanaście procent. Warto zaznaczyć również, że nowoczesne płyty chodnikowe zachowują swoje wyjątkowe właściwości przez cały okres użytkowania, a ich trwałość jest identyczna jak w przypadku tradycyjnych płyt betonowych.
– Projekt zielonego betonu jest świetnym przykładem na wzajemną otwartość władz miasta, partnerów naukowych i prywatnych firm do współpracy w zakresie poprawiania jakości życia w mieście. Punktowe działanie jakie zapoczątkowaliśmy przy projekcie Generation Park, może być teraz zastosowane na szeroką skalę. Planując nasze inwestycje biurowe zawsze analizujemy jakie innowacje możemy wprowadzić w danym projekcie oraz przyglądamy się co możemy zmienić lub zaoferować najbliższej okolicy. Smog jest wyzwaniem dużych aglomeracji, więc jako świadomy inwestor, jeśli możemy przyczynić się do polepszenia jakości powietrza, będziemy to robić – mówi Krzysztof Wilczek, dyrektor regionalny w spółce biurowej Skanska.
Badania i analizy
Strategicznymi partnerami naukowymi projektu badawczego zostali eksperci z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego, z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej oraz z Instytutu Geofizyki PAN. Wykonano serię testów laboratoryjnych. Ich celem było potwierdzenie deklarowanych parametrów użytkowych produktu i przeanalizowanie trwałości tlenków tytanu wbudowanych w mikrostruktury mieszkanki betonowej oraz trwałości w czasie jej eksploatacji. Wyniki badań przyniosły bardzo dobre rezultaty. Średni poziom redukcji szkodliwych tlenków w warunkach laboratoryjnych dochodził do 70 proc. Na tej podstawie podjęto decyzję o rozpoczęciu testów w przestrzeni miejskiej, gdzie uśrednione pomiary wskazywały ok. 30 proc. redukcji. Do wykonania próbnego odcinka wykorzystano płyty fotokatalityczne i tradycyjne. Redukcję badano dobowo, na różnych wysokościach, przez kilka miesięcy. Największy poziom redukcji zaobserwowano na poziomie ok. 50 cm od powierzchni terenu, ale działanie betonu jest również znaczne na większej wysokości.
– Miniony rok był rekordowy pod względem remontów i budowy nowych chodników. W sumie piesi zyskali 156 tys. mkw. nowych, równych trotuarów. Jest to niemal tyle co w latach 2015-2017 łącznie. W tym roku z pomocą nowoczesnych technologii chcemy zapewnić mieszkańcom i turystom nie tylko komfort i bezpieczeństwo, ale również czyste powietrze. Jeżeli długo terminowe badania i analizy potwierdzą skuteczność tego rozwiązania, to antysmogowy beton ma szansę stać się standardem podczas naszych prac, co pozwoli kontynuować nam działania mające na celu poprawę jakości powietrza w całym mieście – mówi Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.