Przebudowa skrzyżowań na ronda to jeden ze sposobów na poprawę bezpieczeństwa. Dokonaliśmy, dokonujemy i będziemy dokonywać takich zmian w wielu lokalizacjach – np. na ul. Kadetów, na skrzyżowaniu ulic Rudnickiego i Kochanowskiego czy na wspomnianej krzyżówce Powązkowskiej i Obrońców Tobruku. Jak wykazał przeprowadzony przez nas audyt bezpieczeństwa, ta ostatnia lokalizacja była szczególnie niebezpieczna.
Co już zrobiliśmy?
Dotychczas wykonaliśmy szereg kluczowych prac przygotowawczych i infrastrukturalnych. Co dokładnie udało się zrobić? Rozebraliśmy kolidującą altanę i przesunęliśmy ogrodzenia, rozebraliśmy starą nawierzchnię jezdni i chodników. Część chodników została już zresztą ułożona na nowo. Co najważniejsze – przebudowaliśmy kolidujące sieci – wodociągową oraz teletechniczną. Udało się też wykonać nową kanalizację deszczową oraz kanalizację kablową pod oświetlenie drogowe. Te prace były najbardziej czasochłonne i skomplikowane pod względem technicznym i
Oprócz tego ustawiliśmy już nowe krawężniki oraz przygotowaliśmy podbudowę jezdni, a także ciągów pieszych i rowerowych.
Co jeszcze przed nami?
Prace wciąż trwają, a w najbliższych tygodniach zaplanowaliśmy m.in.: ustawienie nowych słupów oświetleniowych, wykonanie wysp dzielących, ułożenie warstw asfaltowych na jezdniach, drogach dla pieszych i rowerzystów, wykonanie oznakowania poziomego i pionowego oraz urządzenie zieleni.
Roboty idą zgodnie z planem. Chcielibyśmy, aby nowe rondo było do dyspozycji użytkowników już w wakacje.
Bezpieczniej i wygodniej
Nowe rondo przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo, zapewni wygodniejsze przejścia dla pieszych oraz przejazdy dla rowerzystów i zwiększy płynność ruchu.
Wnioski z audytu bezpieczeństwa przeprowadzonego w tym miejscu były jasne. Na skrzyżowaniu ulic Powązkowskiej i Obrońców Tobruku obowiązywała zasada „łamanego pierwszeństwa”. Praktyka pokazywała, że nie wszyscy kierowcy potrafili korzystać z tego typu rozwiązania. Na dodatek, ul. Powązkowska od strony ul. Waldorffa stanowiła długi, prosty odcinek drogi, sprzyjający rozwijaniu dużych prędkości. Prosty odcinek ul. Powązkowskiej sugerował kierowcy, że jest na ulicy z pierwszeństwem przejazdu, a jest na wlocie podporządkowanym i dojeżdża do drogi z pierwszeństwem przejazdu. W tym miejscu wyznaczone były trzy przejścia dla pieszych – na dodatek ustawiony tam znak T-27 oznacza, że zebry były szczególnie uczęszczane przez dzieci.
Sytuacji nie poprawiały też parkujące tuż przy przejściu pojazdy (w tym pojazdy ciężarowe). Zasłaniały one znaki mówiące o zbliżaniu się do skrzyżowania oraz ograniczały widoczność, co stwarzało poważne zagrożenie. Ryzyko takiego parkowania bezpośrednio przy przejściu dotyczyło obu stron ulicy. Widoczność ograniczało także ogrodzenie posesji przy ul. Powązkowskiej na rogu z Obrońców Tobruku oraz roślinność rosnąca przy ogrodzeniu. Pieszy chcący przekroczyć jezdnię był zasłonięty z jednej strony przez parkujące pojazdy, a z drugiej przez roślinność i ogrodzenie. Kierowca mógł nie zauważyć przejścia i pieszego wychodzącego na przejście zza parkujących pojazdów. Na dodatek, na środku chodnika, w świetle przejścia, stał słup energetyczny, który stanowił przeszkodę dla pieszych.
Wszystkie trzy przejścia zostały sprawdzone w ramach audytu nieosygnalizowanych przejść dla pieszych przeprowadzonego w latach 2016-2020. Wyniki nie były jednak pocieszające. Oba przejścia przez ul. Powązkowską otrzymały ocenę „1” w pięciostopniowej skali (0-5). Z kolei przejście przez ul. Obrońców Tobruku oceniono na „0”. Taka sytuacja jest niedopuszczalna i dlatego postanowiliśmy ją pilnie zmienić.
