Podstawowym zadaniem Zarządu Dróg Miejskich jest utrzymanie infrastruktury drogowej. Przebudowy, modernizacje i drobne naprawy poprawiają komfort i bezpieczeństwo uczestników ruchu, dodają też estetyki przestrzeni publicznej. Lepszy wygląd zapewnia zieleń, dlatego niemal każda nasza inwestycja wiąże się z nowymi nasadzeniami. Nie inaczej jest w tym roku, a jedną z najbardziej upiększonych roślinami ulic stanie się ul. L. Kondratowicza.
Najwięcej klonów
Główną arterię przecinającą Bródno odnawiamy po budowie drugiej linii metra. Po zakończeniu robót, już niedługo, ulica stanie się całkowicie nowa w porównaniu z tym, jak wyglądała przed rozpoczęciem prac związanych z przedłużeniem podziemnej kolei. Wizualnie poprawią ją rośliny, których sadzenie rozpoczęło się kilka dni temu.
Na pierwszy ogień poszła niska zieleń. Widoczne są już pierwsze rośliny, a docelowo zostanie posadzonych 87 851 krzewów i pnączy oraz 12 831 bylin. Ulicę upiększą więc dokładnie 100 682 sztuki takich gatunków jak m.in. śnieguliczka Chenaulta, rokitnik pospolity, bluszcz pospolity czy tawlina jarzębolistna. Nie zabraknie także żywopłotów z irgi błyszczącej (będzie 31 386 krzaczków). Zostaną założone trawniki o łącznej powierzchni 2643 m kw. oraz wykonana łąka kwietna licząca 4016 m kw. Ostatnim akcentem niskiej zieleni będzie 13 ogrodów deszczowych z roślinami lubiącymi wilgoć.
We wtorek, 15 listopada, na ul. L. Kondratowicza zaczęło się sadzenie drzew. Posadzimy ich 491, a ponieważ Metro Warszawskie dodało już ponad 200 kolejnych, przybędzie ich w sumie ponad 700. Nasze nasadzenia to:
- 39 platanów klonolistnych,
- 129 jesionów wyniosłych,
- 71 lip srebrzystych ‘Varsaviensis’,
- 2 lipy drobnolistne ‘Greenspire’,
- 208 klonów zwyczajnych,
- 2 jabłonie,
- 7 kasztanowców czerwonych,
- 21 wiśni piłkowanych,
- 12 ambrowców balsamicznych.
Ciepło nie zawsze sprzyja
W tym roku nie tylko na ul. L. Kondratowicza, ale też innych, na których remont dopełnia nowa zieleń, sadzenie drzew zaczęło się później niż zwykle. Powodem był wyjątkowo ciepły październik – średnia miesięczna temperatura przekroczyła normę o 2,5°C.
W związku z tym rozpoczęcie sadzenia wcześniej niż pod koniec października nie było optymalnym rozwiązaniem. Wyższa niż zazwyczaj o tej porze roku temperatura sprawiła, że drzewa nie zrzuciły liści, a tym samym nie weszły jeszcze w stan spoczynku zimowego. To o tyle istotne, że poprzez liście drzewa odparowują wodę, którą pobierają przez system korzeniowy. Ponieważ sadzone drzewa ten system mają mały (ulega zredukowaniu w trakcie wykopu drzewa z gruntu w szkółce), to może on czerpać niewystarczającą ilość wody potrzebnej do uzupełnienia tej odparowanej. W efekcie istnieje ryzyko, że takie drzewo się nie przyjmie i uschnie.
W opublikowanym niedawno komunikacie „Beton pokruszony, czas na sadzenie” podaliśmy lokalizacje, w których aktualnie sadzimy lub kończymy sadzić nową zieleń. To m.in. ulice A. E. Odyńca, Sokratesa i S. Starzyńskiego, gdzie oko cieszyć będą nowe drzewa, a także takie ulice jak M. Rodziewiczówny, J. Zamoyskiego i Targowa, gdzie przewidzieliśmy przede wszystkim niską roślinność w miejscu zbędnego betonu i kostki.
