Sezon na ogródki gastronomiczne trwa od 1 marca do 31 października. Wciąż ich rozstawiania zabrania rządowe rozporządzenie, wydane z powodu epidemii i niesłabnącej liczby zachorowań na COVID-19. Ale w środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 15 maja korzystający z przestrzeni miejskiej przedsiębiorcy mogą wracać z ogródkami gastronomicznymi przy swoich lokalach.
Restauratorzy nie muszą czekać
W tym roku wpłynęło do nas już ok. 200 wniosków o wydanie decyzji zezwalających na funkcjonowanie ogródków gastronomicznych. Ponieważ termin ich rozpatrzenia wynosi 30 dni, blisko połowa (te złożone w styczniu, lutym i marcu) została zawieszona w związku z brakiem możliwości prowadzenia działalności w lokalach. Ich autorzy muszą teraz złożyć u nas wniosek o odwieszenie postępowania – po to, aby ich wnioski dotyczące otwarcia ogródków kawiarnianych w pasie drogowym mogły zostać ponownie rozpoznane.
Rozpoznanie wniosków i wydanie zezwoleń ze względu na sanitarne wytyczne (kwarantanna dokumentacji papierowej) może potrwać nawet tydzień. Przy tak wczesnej zapowiedzi „odmrożenia” ogródków nie ma to jednak znaczenia. Restauratorzy mają wystarczająco dużo czasu przygotować się na 15 maja.
Z kolei przedsiębiorcy, których wnioski o zezwolenie na ogródek gastronomiczny wpłynęły do nas w ostatnich czterech tygodniach i jeszcze nie zostały rozpatrzone, nie muszą składać dodatkowego wniosku o odwieszenie postępowania – wniosek o rozstawienie ogródka automatycznie rozpatrzymy im pozytywnie, oczywiście pod warunkiem, że zawiera kompletną potrzebną dokumentację, a ta pozbawiona jest uchybień i błędów.
Przypominamy również, że wnioski o zezwolenie na ustawienie ogródków gastronomicznych oraz wnioski o odwieszenie postępowania będą rozpatrywane priorytetowo.
Dokumenty i wytyczne
Aby otrzymać zezwolenie, składający wniosek musi pamiętać o załączeniu do wniosku odpowiednich dokumentów. To przede wszystkim zatwierdzony projekt organizacji ruchu, którego wykonanie leży w gestii wnioskodawcy, a także szczegółowy plan sytuacyjny w skali 1:1000 lub 1:500 z zaznaczonymi granicami i podaną planowaną powierzchnią zajęcia pasa drogowego. Wśród dokumentów powinny się też znaleźć m.in. oświadczenie stwierdzające, że ogródek gastronomiczny będzie usytuowany wyłącznie przed użytkowanym lokalem i nie będzie zasłaniał witryn lokali sąsiednich czy informację o tym, czy w ogródku będą usytuowane parasole lub markiza oraz czy na tych obiektach będą umieszczone reklamy.
Każdy ogródek musi być nie tylko bezpieczny i nieutrudniający przejścia, ale też funkcjonalny i estetyczny. Właśnie dlatego właściciele obiektów podczas wydawania zezwoleń wyposażani są w niezbędną wiedzę o tym, jak dostosować ogródek do przestrzeni miejskiej. Generalnie obowiązuje zasada, że ogródek ma być przedłużeniem działającego lokalu, goście muszą mieć dostęp do toalet, a stoliki mają być tak ustawione, aby piesi mogli przejść obok nich chodnikiem. Ponadto meble powinny być wykonane z materiałów dobrej jakości, np. z drewna, zaś kolorystyka ma być stonowana, a nie krzykliwa.
75-procentowy rabat
Za udostępnienie przestrzeni miejskiej pobierana jest stosowna opłata. W zależności od kategorii drogi (powiatowa, wojewódzka czy krajowa) wynosi ona od 1,50 zł do 1,90 zł za m kw. dziennie. Jednak stołeczni radni na wniosek prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zadecydowali, że ze względu na pandemię od czerwca 2020 r. i przez cały bieżący rok obowiązują obniżone o 75 proc. stawki opłat za zajęcie pasa drogowego pod ustawienie na nim ogródka gastronomicznego.
W 2020 r. wydaliśmy 498 decyzji na ustawienie ogródka restauracyjnego lub kawiarnianego dla ponad 400 podmiotów.
Szczegółowe informacje na temat zezwoleń można znaleźć na naszej stronie internetowej.