Remont ul. Saskiej na odcinku od al. Waszyngtona do skrzyżowania z ul. Zwycięzców powoli zmierza do końca. W grudniu rozpoczęło się wykonywanie jednego z ostatnich etapów prac, polegającego na nasadzeniu roślin. Po Nowym Roku ruszyło sadzenie drzew.
Etap ten został przewidziany w projekcie dzięki okolicznym mieszkańcom. W ostatnich latach wraz z Samorządem Mieszkańców Saskiej Kępy zwracali się do ZDM z wnioskiem o wprowadzenie przy okazji remontu większej ilości przyulicznej zieleni. Zaproponowali konkretne lokalizacje dla nowych drzew, krzewów i trawników. Pomysły przekuliśmy w kompleksowy projekt zagospodarowania zieleni.
Jesiony dołączają do krzewów i bylin
Na odnawianym fragmencie ul. Saskiej już od ponad trzech tygodni w wielu miejscach można podziwiać nasadzone rośliny. Wśród nich znalazły się m.in. pęcherznica kalinolistna, berberys Thunberga i ligustr pospolity. Do tego doszły też byliny, m.in. liliowce. W sumie na niską zieleń po zakończeniu prac złoży się blisko 8 tys. roślin.
Od kilku dni do krzewów i bylin dołączają drzewa. Sadzone są jesiony amerykańskie o wysokości co najmniej 4 metrów. Łącznie przybędzie ich 18.
Miejsce na nową zieleń zostało uwzględnione w projekcie remontu chodnika. Oznacza to, że betonu nie spotkamy już tam, gdzie był zbędny – w narożnikach skrzyżowań czy przy wjazdach na posesje. Miejsca, w których bez strat dla komfortu pieszych nowe trawniki zastępują kostkę brukową, ustaliliśmy wspólnie z lokalną społecznością. Zmiany powinny być szczególnie zauważalne po zachodniej stronie ulicy, która przed remontem była uboga w zieleń.
Nowa nawierzchnia, chodniki i zjazdy
Zieleń, chociaż bardzo ważna z punktu widzenia estetyki ulicy, stanowi dopełnienie remontu. Największe roboty, które wiązały się z jezdnią, zakończyły się jesienią. Wymieniona została nawierzchnia wraz z podbudową i krawężnikami, dzięki czemu zniknęły wszelkie nierówności. Obecnie wciąż trwa układanie nowych płyt chodnikowych po obu stronach ulicy. Podobnie jest w przypadku odnowy zjazdów bramowych i nawierzchni miejsc parkingowych, ale związane z tym prace w znacznym zakresie zostały wykonane.
Za przedłużający się remont ul. Saskiej w ogromnej mierze odpowiedzialna jest pandemia. W sierpniu i we wrześniu koronawirus wykonawcy, czyli miejskiemu Zakładowi Remontów i Konserwacji Dróg, dał się szczególnie we znaki. Ze względu na zagrożenie Covid-19 duża część pracowników ZRiKD musiała wtedy odbyć kwarantannę, co wpłynęło na tempo prowadzenia prac.