Właśnie otworzyliśmy oferty w przetargu na przygotowanie projektu przebudowy. Zgłosiły się dwie firmy. Tańsza oferta opiewa na ok. 410 tys. złotych, a droższa na ok. 503 tys. złotych. Obie oferty mieszczą się w założonym przez nas budżecie. Wybrany wykonawca będzie miał 240 dni na zrealizowanie zadania. Czas ten liczony jest od momentu podpisania umowy. Dokumentacja ma objąć przebudowę dwóch skrzyżowań z sygnalizacją świetlną oraz powiązane z tym zmiany w organizacji ruchu.
Piesi przejdą przez Dolinę
Istniejąca organizacja ruchu sprawia, że skręcający w prawo w al. Rodowicza „Anody” oraz skręcający w prawo w Dolinę Służewiecką są w stanie rozwijać podczas tego manewru wysoką prędkość. Zbyt wysoką – na co zwracali uwagę m.in. ursynowscy radni – zwłaszcza że na obu tych relacjach są przejścia dla pieszych oraz przejazdy rowerowe. Ponadto ze względu na dużą szerokość jezdni zebry są wyjątkowo długie. Warto również podkreślić, że to miejsce jest częścią drogi do pobliskiej szkoły i obiektów sportowych. Po przebudowie skrzyżowania piesi i rowerzyści będą na nim zdecydowanie bezpieczniejsi.
Zgodnie ze wstępnymi założeniami – ostateczny kształt zmian będzie znany po przygotowaniu i zatwierdzeniu projektów – zniknąć mogłaby trójkątna wyspa po południowo-zachodniej stronie skrzyżowania. Ta po stronie południowo-wschodniej zostałaby zmniejszona. Na tamtejszym przejściu stanąłby sygnalizator, a na jezdni wyznaczony zostałby dodatkowy pas. Po zmianach niepotrzebne byłyby już zanikające pasy w ciągu Doliny Służewieckiej – lewy po skręcie w lewo i prawy po skręcie w prawo z al. Rodowicza „Anody” – dlatego zostałyby zlikwidowane.
Piesi i rowerzyści nie tylko będą bezpieczniejsi na skrzyżowaniu, ale będą mogli również przejść i przejechać na nim przez Dolinę Służewiecką. Wykonawca ma zaprojektować nową naziemną zebrę przez wschodni wlot ulicy. To znacząca poprawa dostępności w tej okolicy. Najbliższe przejście znajduje się dopiero ok. 250 metrów od skrzyżowania – na wysokości ul. Koncertowej 10 – i jest do tego podziemne, wymagające pokonania schodów. Z kolei najbliższe przejścia naziemne są dopiero na skrzyżowaniu z ul. Nowoursynowską – ok. 630 metrów od skrzyżowania z al. Rodowicza „Anody”.
Na Nowoursynowskiej po nowemu
Zmiany zajdą także na skrzyżowaniu z ul. Nowoursynowską. Największą będzie wyznaczenie brakującego przejazdu rowerowego przez północno-wschodni wlot Doliny Służewieckiej. Dzięki temu rowerzyści będą mieli już tam ich komplet. Dla kierowców powstanie natomiast – według założeń projektowych – nowy pas do skrętu w lewo z Doliny w stronę ul. Ciszewskiego. W oczekiwaniu na większą przebudowę w tym roku wyremontowaliśmy już nawierzchnię chodników i trasy rowerowej w obrębie tego skrzyżowania.
Co roku coraz więcej
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Dlatego też co roku na warszawskich ulicach pojawiają się kolejne światła. Tylko w tym roku wybudowaliśmy sygnalizację na skrzyżowaniach ulic Woronicza i Spartańskiej, Wólczyńskiej i Nocznickiego oraz Przyczółkowej i Pałacowej. Trwają także prace na ul. Słomińskiego w rejonie parku Traugutta oraz na skrzyżowaniach ulic Powstańców Śląskich i Sterniczej, oraz Puławskiej z Jagielską i Drumli.
Nie tylko budujemy nowe światła, ale także modernizujemy już istniejące. Tak dzieje się na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Wrocławskiej (płn.) oraz al. Krakowskiej z ulicami Bakalarską i Lechicką. W międzyczasie projektujemy już kolejne nowe sygnalizacje i przebudowy istniejących, m.in. ul. Wysockiego, ul. Marymonckiej czy ul. Marywilskiej.
Przygotowanie pełnej dokumentacji oraz budowa sygnalizacji to czasochłonne zadanie. Dlatego stosujemy – jak w przypadku skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza – również rozwiązania doraźne. Przykładem jest al. Niepodległości przy ul. Lenartowicza lub przejścia przez ul. Kijowską na wysokości ulic Markowskiej i Brzeskiej. Zazwyczaj oznacza to montaż progów zwalniających przed potencjalnie niebezpiecznymi przejściami. To konstrukcje z prefabrykatów, które są demontowane w momencie pojawienia się docelowego rozwiązania, czyli sygnalizacji świetlnej.
Oprócz poprawy bezpieczeństwa sygnalizacja zapewnia także wygodę i dostępność. Na skrzyżowaniu ulic Puławskiej z Jagielską i Drumli jej budowa pozwoli na wyznaczenie nowego przejścia dla pieszych. To alternatywa dla pobliskiej kładki – dotychczas jedynego sposobu na przejście przez ul. Puławską w okolicy. Z kolei na ul. Wołoskiej – gdzie prace prowadzi deweloper – kładka przy ul. Uniechowskiego zniknęła całkowicie. Teraz piesi przechodzą przez ulicę po ziemi – po nowym przejściu dla pieszych z sygnalizacją.








