Plac Pięciu Rogów i milionów odwiedzających - Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie

Wyszukiwarka

Menu główne

25-04-2024

Plac Pięciu Rogów i milionów odwiedzających

Warszawianki i warszawiacy polubili Plac Pięciu Rogów – wynika z badań, które przeprowadziliśmy. Tylko w jeden z jesiennych tygodni przez to zielone miejsce spotkań i wypoczynku – wpisujące się w projekt Nowego Centrum Warszawy – przewinęło się aż 260 tys. osób. Miesięcznie daje to ponad milion odwiedzających.

– Oddaliśmy przebudowany, zielony i wygodny Plac Pięciu Rogów mieszkankom i mieszkańcom Warszawy, a oni skorzystali z zaproszenia i lubią tu bywać. To miejsce estetyczne i dobrze zagospodarowane. Wciąż spełnia swoją funkcję „przechodnią”, ale jednocześnie stało się miejscem odpoczynku i rozrywki – charakterystycznym punktem na mapie stolicy, które warszawianki i warszawiacy polubili i chętnie odwiedzają – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Plac Pięciu Rogów u zbiegu ulic Brackiej, Chmielnej, Kruczej, Zgody i Szpitalnej otwarty został prawie dwa lata temu – 5 lipca 2022 roku. Jeszcze w zeszłym roku nasi specjaliści postanowili sprawdzić, jak mieszkanki i mieszkańcy miasta czują się w tym miejscu. Rozmawialiśmy z jego użytkownikami i zbieraliśmy ich opinie na temat estetyki i zagospodarowania placu. Obserwowaliśmy, jak mieszkańcy i turyści korzystają z placu – mówi Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.

Na placu przeprowadzone zostały również badania ruchu, w tym pod kątem bezpieczeństwa. Okazało się, że w ciągu tygodnia pomiarów przeszło przez plac ponad 260 tys. osób. To tyle, ile mniej więcej mieszkańców mają Katowice – 11. miasto w Polsce pod względem liczby ludności.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Jak zmienił się plac?

Zanim plac Pięciu Rogów stał się placem Pięciu Rogów, skrzyżowanie ulic Chmielnej, Brackiej, Kruczej, Szpitalnej i Zgoda było szare i ponure. Przestrzeń była podporządkowana samochodom i to mimo prawie 70-procentowego udziału pieszych w całym ruchu. Do dyspozycji mieli oni niefunkcjonalne, a przez to i nieużytkowane chodniki. Brakowało ławek i zieleni, za to sporo było tu barier architektonicznych.

Dziś miejsce to wygląda zupełnie inaczej. Przestrzeń na przebudowanym w ramach Nowego Centrum Warszawy skrzyżowaniu została całkowicie przebudowana. Pojawiło się wiele ławek i 22 drzewa. Zlikwidowane zostały także bariery architektoniczne – krawężniki i progi. Na Placu Pięciu Rogów zrobiło się wygodnie.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Jak mieszkańcy oceniają plac?

Podczas zmian i otwarcia placu pojawiały się krytyczne komentarze, w tym zarzuty o „betonozę” czy marnowanie publicznych pieniędzy. Były obawy, że posadzone na placu drzewa zaraz uschną. Dziś rosnące tu klony polne mają się dobrze – to za sprawą specjalnej konstrukcji, dzięki której posadzka nie wywiera nacisku na korzenie.

Po niewiele ponad roku od otwarcia placu ZDM przeprowadził ankietę wśród użytkowników placu. Ponad 70 proc. pytanych pozytywnie oceniła estetykę placu. Jeszcze więcej – bo 78 proc. badanych – uznało, że plac jest dobrze zagospodarowany pod względem zieleni, ławek i dostępności koszy na śmieci.

Ankietowani doceniali przede wszystkim zwiększenie przestrzeni dla pieszych oraz ograniczenie ruchu samochodowego. Doceniło to również jury (architekci, projektanci, urbaniści, socjologowie) konkursu „Zaprojektowane po ludzku”, które wyróżniło plac na początku 2023 roku.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Jak mieszkańcy korzystają z placu?

Po przebudowie plac nadal sprawuje funkcję „przechodnią” – znajduje się przecież w ciągu ul. Chmielnej łączącej Trakt Królewski z ul. Marszałkowską. Jednak po przebudowie plac Pięciu Rogów zaczął spełniać także inne funkcje.

Nowe zagospodarowanie tego miejsca sprawiło, że stał się również miejscem odpoczynku oraz rozrywki. Piesi chętnie korzystają z dostępnych ławek – zwłaszcza z tych w cieniu drzew. Ciekawość przechodniów budzi zainstalowana na placu rzeźba akustyczna „Pisklę. Drozd śpiewak” Joanny Rajkowskiej. Zaintrygowani chętnie przystawiają do niej ucho – w ciągu tygodnia pomiarów odnotowano blisko 12 tys. interakcji z „jajem”.

Po przebudowie na placu pojawiło się także miejsce dla różnych wydarzeń. Organizowane tu były koncerty plenerowe czy tzw. silent disco. Na placu swoje występy organizują także uliczni artyści. Bywa także miejscem manifestowania poglądów społecznych i politycznych.

Plac Pięciu Rogów pojawiał się także jako tło w reklamach czy innych wydarzeniach publicznych (wystawy, briefingi prasowe) oraz prywatnych (m.in. fotograficzne sesje ślubne). Plac stał się również punktem orientacyjnym na mapie Warszawy. Pojawia się w zestawieniu z tak charakterystycznymi miejscami, jak „Patelnia” czy Rotunda.

Jak (i kiedy) mieszkańcy spacerują po placu?

Przez plac przemieszczają się tygodniowo setki tysięcy osób i jest to największa grupa uczestników ruchu w tej przestrzeni. Największy ruch odbywa się w osi ul. Chmielnej. Porównywalnie duży jest na ul. Brackiej. To głównie pasażerowie komunikacji miejskiej z przystanków na skrzyżowaniu alej Jerozolimskich z ul. Kruczą. Najmniej wejść na plac i wyjść z niego jest z ul. Szpitalnej i Zgoda.

Liczba pieszych na placu może robić wrażenie. A jak rozkładają się te liczby w czasie? W trakcie pomiarów najwięcej osób przewinęło się przez plac w piątek (niemal 44 tys. osób) oraz sobotę (ponad 47 tys.). Ponadto największy ruch pieszych odnotowano w godzinach popołudniowych oraz wieczornych – odpowiednio 45 proc. i 35 proc. całego ruchu pieszego. Związane jest to prawdopodobnie z usługowo-handlowym charakterem okolicy.

Ruch ten rozkłada się jeszcze ciekawej w podziale na 15-minutowe interwały. Największe natężenie w takim okresie czasu odnotowano – w piątek, między godz. 16:45 a 17:00, na plac weszło aż 1181 osób. Takie natężenie można porównać do godzinowego (!) natężenia popularnych przejść dla pieszych w ścisłym centrum. Przykładem może być przejście przez ul. Emilii Plater między Dworcem Centralnym a Warszawą Śródmieście. Według pomiaru z 22 marca 2022 r. – między godz. 15:00 a 16:00 – z tamtejszej „zebry” skorzystały 1294 osoby.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

 

Jak (i kiedy) mieszkańcy jeżdżą po placu?

Po przebudowie ruch samochodowy na placu Pięciu Rogów został znacząco ograniczony. Nie oznacza to jednak, że zniknął całkowicie. Stanowi jednak zaledwie 4 proc. całego ruchu na placu – w ciągu tygodnia pomiarów pojawiło się tu trochę ponad 10 tys. samochodów. To również efekt tego, że po przebudowie przez plac można przejechać tylko ulicami Bracką i Szpitalną, a i ta możliwość została ograniczona dla posiadaczy identyfikatorów NC oraz służb miejskich. Jednak to nie na tych ulicach ruch samochodowy jest największy.

Około 65 proc. całego ruchu samochodowego zarejestrowano w narożniku ulic Zgoda i Chmielnej. Spowodowane jest to głównie częstym zawracaniem na końcu ul. Zgoda oraz dostawami do lokali na ul. Chmielnej oraz pasażu „Wiecha”. To drugie podkreślają godziny szczytu ruchu samochodowego (10:00-12:00) – typowe dla ruchu dostawczego. Jeśli chodzi o podział na dni, to podczas pomiarów najwięcej samochodów wjechało na plac w piątek. Najmniej natomiast w niedzielę.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Czy na placu jest bezpiecznie?

Tam gdzie są samochody, tam też pojawia się kwestia bezpieczeństwa. Pod tym kątem wykonano pomiary prędkości ruchu w ciągu ulic Brackiej i Szpitalnej. Po przebudowie wprowadzono na placu strefę zamieszkania, która ogranicza prędkość do 20 km/h. Mimo tego 71 proc. pojazdów poruszało się szybciej.

Jednocześnie 85 proc. pojazdów jeździło z prędkością 34,5 km/h lub wolniej (kierunek Al. Jerozolimskie) oraz 29,9 km/h lub wolniej (kierunek ul. Świętokrzyska). Przypadki prędkości zagrażającej pieszym (powyżej 30 km/h) były rzadkie.

W efekcie odnotowuje się tu coraz mniej sytuacji niebezpiecznych lub potencjalnie niebezpiecznych. Ruch pieszych – zarówno na jezdni, jak i samym placu – jest swobodny i niezagrożony. Wyrazem tego jest między innymi korzystanie przez pieszych z całej strefy jezdni. Przechodzą przez nią w różnych miejscach dowolnie: po skosie, równolegle, pod prąd. Takie zachowanie świadczy o tym, że piesi na placu czują się bezpiecznie. Tak też deklaruje 94 proc. ankietowanych.

Slajd z prezentacji podsumowującej badanie – kliknij, aby powiększyć.
Całość jest dostępna do pobrania na dole strony.

Powered by Projectic.pl